Marek W., pracownik Stoczni Gdańskiej, od listopada 2005 r. do marca 2006 r. wykonywał na terenie Stoczni pracę na podstawie umowy o dzieło, którą zawarł ze spółką G. Spółka ta była wówczas podwykonawcą Stoczni. Wynagrodzenie z tytułu umowy o dzieło wypłacała mu spółka G. Marek W. w ramach umowy o dzieło wykonywał pracę na rzecz swojego pracodawcy. Jednak zamawiająca spółka nie opłacała za Marka W. składek ubezpieczeniowych, gdyż nie był on jej pracownikiem. Mimo to po przeprowadzeniu kontroli miejscowy oddział ZUS wydał decyzję nakazującą spółce G. zapłatę zaległych składek za cały okres wykonywania umowy. Spółka, odwołując się od decyzji ZUS do sądu, stwierdziła, że wykonawca dzieła nigdy nie był jej pracownikiem i tym samym nie mógł powstać z jej strony obowiązek ubezpieczenia.
Rozpoznający sprawę w I instancji Sąd Okręgowy w G. podzielił argumentację spółki i nakazał ZUS zmianę decyzji.
Apelację ZUS rozpoznawał gdański Sąd Apelacyjny, który stwierdził, że w sprawie istnieje ważne zagadnienie prawne. Zadał więc Sądowi Najwyższemu następujące pytanie:
Czyim pracownikiem w rozumieniu art. 8 ust. 2a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU z 2007 r. nr 11, poz. 74 ze zm., dalej ustawa systemowa) jest osoba świadcząca pracę na podstawie umowy o dzieło zawartej z innym podmiotem niż pracodawca, jeżeli w ramach tej umowy była wykonywana praca na rzecz pracodawcy, z którym pozostawał w stosunku pracy: pracodawcy, z którym łączy go umowa o pracę, czy podmiotu, z którym zawarła umowę o dzieło?
Sąd Najwyższy wskazał, że Marek W. był pracownikiem Stoczni Gdańskiej i to Stocznia powinna opłacać za niego wszelkie składki, także te, których podstawę stanowi wynagrodzenie z umowy o dzieło zawartej ze spółką G.
W uzasadnieniu sąd wskazał, że ustawa systemowa rozszerza i to znacznie pojęcie pracownika do celów ubezpieczeniowych. Jest nim nie tylko osoba zatrudniona na podstawie stosunku pracy, ale też osoba zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej, i to zarówno takiej, która może być tytułem do ubezpieczeń (np. zlecenie, umowa agencyjna, inne umowy o świadczenie usług podobne do zlecenia), jak i takiej, która nie jest w ogóle samoistnym tytułem do ubezpieczeń (umowa o dzieło). W rozumieniu ustawy systemowej osoba zatrudniona na podstawie takiej umowy jest – z punktu widzenia ubezpieczeń społecznych – traktowana jak pracownik ze wszystkimi tego konsekwencjami, włącznie ze zgłoszeniem do wszystkich ubezpieczeń społecznych i obowiązkiem opłacania składek ZUS. Dwie sytuacje tego typu są uregulowane w ustawie systemowej:
- pierwsza dotyczy pracownika zatrudnionego przez swojego pracodawcę na podstawie dodatkowej umowy cywilnoprawnej,
- druga dotyczy pracownika, który jest zatrudniony przez osobę trzecią na podstawie umowy cywilnoprawnej, ale wykonuje pracę na rzecz swojego pracodawcy.
W drugim z tych przypadków pracodawca, choć niezwiązany z własnym pracownikiem żadną dodatkową umową, korzysta jednak z jego pracy. Praca ta, co do zasady mająca inny charakter i zakres, mogłaby być świadczona także w ramach istniejącej umowy o pracę. Z tego też tytułu ustawodawca uznał za słuszne objęcie tych umów obowiązkami ubezpieczeniowymi.
Gdyby jednak przyjąć wyłączną możliwość wykonywania tych innych prac na podstawie umowy o pracę, konieczna byłaby zmiana umowy (zawarcie stosownych porozumień lub dokonanie wypowiedzenia zmieniającego), albo po stronie pracodawcy pojawiłby się obowiązek zapłaty należności z tytułu pracy w nadgodzinach. Pracodawca w sposób legalny ma wówczas możliwość uniknięcia ograniczeń narzuconych przez Kodeks pracy, ale zarazem odnosi określone korzyści z pracy swojego pracownika, zatrudnionego przez kogo innego.
Słuszne jest, że ciężary z tytułu ubezpieczeń społecznych powinien ponosić podmiot, który czerpie korzyści. A zatem to pracodawca – a nie zamawiający, strona umowy o dzieło – powinien być płatnikiem składek na ubezpieczenia społeczne. Tym samym jest on zobowiązany uwzględnić w podstawie wymiaru składek pracownika także przychód z tytułu umowy o dzieło lub innej umowy cywilnoprawnej zawartej z osobą trzecią, ale wykonywanej na swoją rzecz.