Usługi pracy tymczasowej pojawiły się na polskim rynku już w połowie lat 90., jednak ich najbardziej dynamiczny rozwój nastąpił po 2000 roku.
Według Krajowego Rejestru Agencji Zatrudnienia w ciągu ostatnich czterech lat liczba zarejestrowanych agencji pracy tymczasowej wzrosła z 56 (1 stycznia 2004 r.) do 2172 (31 grudnia 2008 r.). Nawet jeżeli przyjmiemy, że w praktyce tylko niespełna połowa z nich aktywnie dostarcza usługi pracy tymczasowej na rynku wartym ok. 2 mld zł, tempo wzrostu liczby dostawców usług jest olbrzymie.
Wczoraj a dziś
Jeszcze szybciej niż liczba agencji pracy tymczasowej rosła w ostatnich latach liczba firm korzystających z ich usług (zobacz tabelę 1).
W początkowej fazie rozwoju rynku z usług agencji pracy tymczasowej korzystały głównie duże firmy, o złożonej strukturze organizacyjnej, z kapitałem zagranicznym. Obecnie coraz częściej ich klientami są przedsiębiorstwa małe i średnie. Jest to skutkiem naturalnej ewolucji dokonującej się na rynku, wynikającej zarówno z konieczności dostosowania się przez firmy do szybkich zmian w portfelach zamówień, potrzeby optymalizacji struktury zatrudnienia, ale również oswojenia się z nową formą zarządzania personelem.
Najczęściej z pracy tymczasowej korzystają firmy produkcyjne z branży spożywczej, motoryzacyjnej, elektronicznej, chemicznej oraz sektora usług: telekomunikacja, handel wielkopowierzchniowy, kolportaż, logistyka i transport, budownictwo oraz centra obsługi klienta (BPO). W szybkim tempie rośnie również liczba pracowników tymczasowych zatrudnianych w branży finansowej, turystycznej, gastronomii oraz w obsłudze biurowej i administracyjnej, a także informatycznej.
Wśród pracowników tymczasowych wciąż przeważają pracownicy fizyczni zatrudniani w procesie produkcji i przy pracach pomocniczych, magazynierzy, operatorzy maszyn i urządzeń, monterzy.
Prawie 40 proc. pracowników tymczasowych wykonuje pracę w sektorze usług i tzw. pracach biurowych. Najliczniejsi w tej grupie są pracownicy call center, obsługi biurowej i administracyjnej, sprzedawcy, demonstratorzy, hostessy, kasjerzy, kurierzy.
Wraz z rozwojem rynku rośnie również grupa pracowników tymczasowych o wysokich kwalifikacjach zatrudnianych przy realizacji specjalistycznych projektów, tj. samodzielni księgowi, specjaliści IT (programiści, graficy, designerzy stron www, administratorzy baz danych), inżynierowie.
Mimo dynamicznego wzrostu liczby pracowników tymczasowych (zobacz tabelę 2) ich udział w ogólnej liczbie pracujących w Polsce wciąż jest niewielki i oscyluje w granicach 0,3–0,5 proc. Natomiast średnia w krajach Unii Europejskiej wynosi 1,8 proc., a na obszarze Wspólnoty codziennie pracę tymczasową wykonuje prawie 2,8 mln osób. Praca tymczasowa ma więc w Polsce spore możliwości rozwoju, chociażby z racji zwiększającej się dostępności tego rodzaju usług oraz rosnącego zaufania do agencji i popularyzacji tej formy zatrudnienia wśród pracowników.
Wpływ kryzysu
Szacuje się, że wzrost przychodów branży w 2008 roku wyniósł 10–15 proc. w stosunku do roku 2007, osiągając ok. 2 mld zł. Wskazuje to na wyhamowanie dynamiki wzrostu w stosunku do lat poprzednich (25–35 proc. wzrostu). Jednak należy pamiętać, że w krajach UE-15, gdzie rynek usług pracy tymczasowej jest zdecydowanie bardziej dojrzały, jego roczny wzrost wynosi 10 proc.
Skutkiem dekoniunktury gospodarczej w ostatnich miesiącach jest wyhamowanie dynamiki wzrostu w stosunku do lat poprzednich i nieznaczny spadek liczby pracowników tymczasowych i firm korzystających z usług agencji pracy tymczasowej w stosunku do roku poprzedniego.
Na wynikach za rok 2008 zaważyły pierwsze symptomy pogarszającej się koniunktury gospodarczej, które w IV kwartale ubiegłego roku dosięgły agencje pracy tymczasowej. Jednak opinie na temat jej skutków w środowisku agencji są bardzo zróżnicowane i uzależnione głównie od typu branż obsługiwanych przez daną agencję, regionu i obszaru działania, zróżnicowania klientów czy zakresu innych oferowanych usług.
Spadek napływu inwestycji i poziomu eksportu wraz z ograniczeniami w dostępie do kapitału wprowadzanymi przez sektor bankowy doprowadziły do wstrzymania wielu projektów i spadku popytu na usługi pracy tymczasowej, w szczególności w branży motoryzacyjnej, meblarskiej, elektronicznej, budowlanej (zwłaszcza w sektorze mieszkaniowym) oraz branżach z nimi powiązanych. Nieznacznie popyt na pracę tymczasową zmniejszył się w branży finansowej, transportowej, przy czym generalnie w sektorze usług, a także w branży spożywczej, w których koniunktura nie słabnie, wciąż realizowane są zadania przy wykorzystaniu usług pracy tymczasowej na poziomie niezmienionym w porównaniu z miesiącami poprzednimi.
Bieżący rok jest zdecydowanie trudniejszym okresem dla agencji pracy tymczasowej niż ostatnie lata szybkiego gospodarczego wzrostu. W obliczu niepewności ekonomicznej kluczowe stało się utrzymanie płynności finansowej, co wiąże się z odpowiedzialnym zarządzaniem gotówką, koniecznością monitorowania spływu należności, bieżącą analizą wydatków i redukcją kosztów operacyjnych. Na rynku obserwuje się również tendencje do dywersyfikacji portfela klientów, szczególnie wśród tych agencji, które były dotychczas biznesowo skoncentrowane na branżach najbardziej zagrożonych skutkami recesji.
Dynamiczne zmiany
Niemożliwa jest definitywna i jednoznaczna prognoza, jak dalece dekoniunktura gospodarcza wpłynie na branżę pracy tymczasowej w Polsce w kolejnych miesiącach. Sytuacja zmienia się dynamicznie i zależy nie tylko od kondycji gospodarki krajowej i postaw klientów, lecz także od wielu czynników zewnętrznych, w szczególności czasu trwania i poziomu skutków kryzysu w gospodarce globalnej.
Z jednej strony, spadek popytu na usługi agencji pracy tymczasowej wynika z ograniczenia lub całkowitego wstrzymania zamówień. Z drugiej, obserwuje się w firmach intensyfikację działań skierowanych na ograniczenie kosztów i poszukiwanie nowych rozwiązań organizacyjnych, a praca tymczasowa jest właśnie jednym ze sposobów na osiągnięcie takich założeń w obszarze zarządzania zasobami ludzkimi.
W sytuacji wysokiego poziomu nieprzewidywalności wolumenu zamówień i trudności w oszacowaniu długoterminowego zapotrzebowania na pracowników we wciąż niepewnym ekonomicznie środowisku, firmy wykazują większą skłonność do korzystania z usług agencji pracy tymczasowej. Jest to doskonałe rozwiązanie pozwalające na elastyczną adaptację do zmian w portfelu zamówień.
Ponadto w branży pracy tymczasowej coraz częściej pojawiają się głosy świadczące, że wraz z okresem wiosennym nastąpiło na rynku sezonowe ożywienie i firmy, które przez ostanie miesiące dokonywały zwolnień lub przyjmowały bardzo zachowawcze postawy coraz bardziej odważnie podejmują się współpracy z agencjami pracy tymczasowej.
Pojawiają się również informacje o planowanych inwestycjach zagranicznych firm, zamierzających przenieść do Polski centra serwisowe, logistyczne i usługowe, ze względu na wciąż stosunkowo dobrą kondycję polskiej gospodarki oraz niższe koszty pracy przy dużych zasobach wykwalifikowanego personelu.
Biurokratyczna rzeczywistość
Podczas dekoniunktury jeszcze bardziej dotkliwe dla agencji pracy tymczasowej okazują się nadmierne obciążenia biurokratyczne, które generują trudności organizacyjne i wysokie koszty działalności.
Wśród najważniejszych postulowanych przez agencje zmian jest np. umożliwienie wydawania świadectwa pracy pracownikowi tymczasowemu „kumulatywnie” po zakończeniu 12 miesięcy pracy, chyba że zażąda on wydania świadectwa pracy bezpośrednio po rozwiązaniu umowy oraz zniesienie obowiązku wykonywania szkoleń BHP i wstępnych badań lekarskich przy kolejnym zatrudnieniu na tym samym lub podobnym stanowisku pracy u tego samego pracodawcy użytkownika, w przypadku gdy przerwa pomiędzy kolejnymi umowami trwała nie dłużej niż 30 dni.
Nie chodzi tu o jakiekolwiek zaniechanie szkoleń BHP i wstępnych badań lekarskich, a jedynie ograniczenie ich wykonywania w określonych okolicznościach uzasadnionych obiektywnymi przesłankami. Należy pamiętać, że specyfika pracy tymczasowej polega na zawieraniu krótkookresowych umów z pracownikami tymczasowymi, co powoduje wielokrotne powtarzanie w krótkim okresie tych samych procedur, nawet jeżeli pracownicy ponownie są kierowani na to samo stanowisko pracy u tego samego pracodawcy użytkownika.
W większości krajów Unii Europejskiej przepisy w tej materii są bardziej liberalne od aktualnie obowiązujących przepisów polskich. Na przykład we Francji agencja może wskazać jednorazowo trzy stanowiska, na których mogłaby zatrudnić danego pracownika, w Hiszpanii badania lekarskie pracowników tymczasowych są ważne od sześciu do dziewięciu miesięcy, w zależności od rodzaju wykonywanej pracy, a w okresie ważności badania nie ma potrzeby jego powtarzania nawet w przypadku zmiany pracodawcy przy zachowaniu podobnego stanowiska.
Zwłaszcza dla większych agencji pracy tymczasowej bardzo uciążliwy jest również obowiązek archiwizacji dokumentów pracowniczych w formie papierowej przez 50 lat, nawet w przypadku pracownika tymczasowego, który był zatrudniony przez kilka godzin. Niektóre agencje do przechowywania takich dokumentów wynajmują oddzielne pomieszczenia, co generuje dodatkowe koszty prowadzenia działalności.
Firm, które dokonały takich zwolnień pracowników w początkowej fazie dekoniunktury, jest dość dużo. Kiedy obecnie pojawiają się pierwsze zamówienia, okazuje się, że przepisy zabraniają im skorzystać z usług agencji pracy tymczasowej. Takie ograniczenie może okazać się dla organizacji bardzo poważną przeszkodą w skorzystaniu z szansy na realizację zlecenia.
Analogicznie w przypadku firmy posiadającej wiele oddziałów, w której np. jeden oddział ulega likwidacji, obecny przepis uniemożliwia wsparcie funkcjonowania usługami pracy tymczasowej we wszystkich innych oddziałach firmy, nawet jeżeli ich sytuacja ekonomiczna taką potrzebę w pełni uzasadnia.
Słuszne byłoby w takim przypadku powiązanie takiego ograniczenia z konkretnymi zakładami lub stanowiskami, na których ww. zwolnienia nastąpiły, oraz skrócenie z sześciu do trzech miesięcy okresu objętego zakazem korzystania z pracy tymczasowej.
W obecnej sytuacji niezbędne jest również wydłużenie z 12 do 18 miesięcy maksymalnego okresu skierowania pracownika tymczasowego do jednego pracodawcy użytkownika, co spowoduje możliwość utrzymania w zatrudnieniu pracownika tymczasowego na okres dłuższy niż wskazany w obecnych przepisach.
Należy pamiętać, że szczególnie w niepewnych i bardzo zmiennych warunkach ekonomicznych agencje pracy tymczasowej spełniają bardzo ważną funkcję: wspierają firmy w realizacji zamówień, uzupełniając elastycznie personel w momencie zaistnienia potrzeby, natomiast dla pracowników w obliczu rosnącego zagrożenia bezrobociem są doskonałą formą utrzymania się na rynku pracy czy zdobycia dodatkowych umiejętności lub kwalifikacji.
UWAGA
Prawdopodobnie najważniejszą obecnie kwestią, która podczas dekoniunktury stała się dotkliwa i pilnie powinna zostać rozwiązana, są przepisy ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych zabraniające korzystania przez okres sześciu miesięcy z usług pracy tymczasowej tym pracodawcom, którzy dokonali wypowiedzenia pracownikom stosunków pracy lub rozwiązali te stosunki na mocy porozumienia stron z przyczyn niedotyczących pracowników, jeżeli liczba zwolnionych z tych przyczyn pracowników odpowiada liczbie tzw. zwolnienia grupowego.
TABELA 1
Liczba firm korzystających z pracy tymczasowej – pracodawców użytkowników
@RY1@i13/2009/005/i13.2009.005.000.0082.001.jpg@RY2@
ŹRÓDŁO: Dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
TABELA 2
Liczba pracowników tymczasowych
@RY1@i13/2009/005/i13.2009.005.000.0082.002.jpg@RY2@
ŹRÓDŁO: Dane Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej
Tomasz Szpikowski
prezes zarządu Work Service SA
Recesja szansą na wyższe zyski
Moim zdaniem obecna sytuacja gospodarcza jest dla agencji pracy szansą na większe zyski. Z jednej strony, zarządy wielu firm zmuszone są zmniejszać koszty zatrudnienia, z drugiej, w warunkach zmiennego popytu, występują trudności w planowaniu zasobów ludzkich. Recesja sprzyja szukaniu nowych rozwiązań, podejmowaniu śmiałych decyzji i zmian. Stąd też przedsiębiorcy będą chętniej skłaniać się ku bardziej elastycznym rozwiązaniom, a takie możliwości daje współpraca z agencją. Agencja jest w stanie zaoferować korzystne rozwiązania z zakresu pracy tymczasowej, outsourcingu funkcji czy outplacementu – zainteresowanie tą usługą wśród klientów rośnie w ostatnim czasie. Także analiza trendów historycznych pokazuje, że spadek PKB oznacza wzrost dynamiki przychodów branży HR. Agencje mają więc szansę rosnąć w kryzysie.
Andrzej Kuś
prezes zarządu Leader Service
Prognozy dla pracy tymczasowej
Obecnie agencje pracy tymczasowej również przeżywają kryzys związany z sytuacją gospodarczą w Polsce, Europie i na świecie. Jest on bardzo widoczny w branżach: automotive, AGD oraz RTV. Ze względu na spadek popytu producenci ograniczają koszty przez zwalnianie pracowników. W pierwszej kolejności są to pracownicy Agencji Pracy Tymczasowej. Uważam jednak, że gdy okres recesji dobiegnie końca, te same firmy zatrudnią najpierw pracowników agencji, którzy zrekrutowani spośród byłych pracowników będą równie wartościowi pod względem doświadczenia i wydajności jak stały personel firmy.
W takiej sytuacji, przy zwiększającym się PKB, a tym samym przy wznowieniu produkcji, pracodawcy nie będą obawiać się problemów związanych ze zwolnieniami – w przypadku braku zamówień. Wówczas skorzystają właśnie z elastycznej formy współpracy, jaką proponują APT.
Spadek zapotrzebowania na produkty ze strony odbiorców nie będzie wymuszał na pracodawcy konieczności zwalniania pracowników. W takiej sytuacji wystarczające będzie ograniczenie zamówienia w agencji, a nie zwalnianie pracowników w dobie kryzysu, a następnie ponowne ich zatrudnienie, gdy popyt wzrośnie. APT proponują formy współpracy dopasowane do potrzeb kontrahentów.
Szacuje się, że recesja potrwa na pewno do końca 2009 roku, być może dłużej. Ten czas jest i będzie trudnym okresem również dla agencji pracy tymczasowej. Jednak po nim przyjdzie czas wytężonej pracy i wzrostu gospodarczego, na czym wszyscy skorzystają. Należy jednak zadać sobie pytanie, kto przetrwa ten okres.
Arkadiusz Kuchto
prezes zarządu InterCADR
Kto najchętniej korzysta z pracy tymczasowej w czasie kryzysu?
W dobie kryzysu i totalnego braku przewidywalności realizacji planów sprzedażowych oraz pozyskiwanych przez naszych klientów poziomów nowych zleceń usługa pracy tymczasowej jest „elastycznym buforem bezpieczeństwa” dającym realne możliwości szybkiego reagowania na zmienne warunki otoczenia biznesowego, np. poprzez bieżące dopasowywanie liczby pracowników tymczasowych do poziomu aktualnie posiadanych zamówień. Usługi pracy tymczasowej, w szczególności usługi typu „Try & Hire”, coraz bardziej korelują z doradztwem personalnym i outsourcingiem wąskich, specjalistycznych funkcji HR. Wprowadza to do współpracy wyraźną elastyczność oraz indywidualne podejście oparte na specjalistycznej wiedzy i doświadczeniu agencji. W wyniku kryzysu wyraźnie zwiększa się liczba kandydatów dostępnych na rynku pracy, co zachęca naszych klientów również do współdzielenia z agencją niektórych zakresów (etapów) realizacji projektów, czyli np. do samodzielnej rekrutacji i selekcji kandydatów, zlecając agencji przejęcie funkcji pracodawcy, tzn. realizacji zatrudnienia i zadań zewnętrznego działu kadr i płac. Korzyści płynące ze współpracy z doświadczoną i profesjonalną agencją doceniają szczególnie firmy z rozbudowaną strukturą zatrudnienia oraz firmy wykorzystujące kryzys w celu zbudowania przewagi nad konkurencją przez inwestowanie w rozwój.