Ustalając składkę na FP za pracę pracownika zatrudnionego na część etatu, należy pamiętać, że nie wolno przeliczać przychodu osiągniętego z zatrudnienia na część etatu na przychód, jaki dana osoba otrzymywałaby w razie zatrudnienia w pełnym wymiarze czasu pracy. Nie przelicza się także przychodów wypłacanych z tytułu realizacji umów cywilnoprawnych (umowa zlecenia, umowa agencyjna itp.). Przy ustaleniu składki na FP przyjmuje się wówczas kwotę faktycznie wypłaconą.
Przykłady
Pracownik zatrudniony jest na 1/4 etatu z wynagrodzeniem miesięcznym wynoszącym 350 zł. W takim przypadku pracodawca nie przelicza tego przychodu na pełny etat, co oznacza, że składka na Fundusz Pracy nie jest należna.
Z pracownikiem została zawarta umowa zlecenia na okres od 19 do 30 czerwca 2008 r., za wykonanie której wypłacono kwotę 650 zł. Umowa ta jako jedyne źródło utrzymania zainteresowanego powodowała obowiązek opłacenia składek na ubezpieczenia emerytalnego i rentowych. Zleceniodawca nie przelicza jednak przychodu na pełny miesiąc, a tym samym nie opłaca składki na Fundusz Pracy, ponieważ wypłacona kwota jest niższa od minimalnego wynagrodzenia, czyli od 1126 zł.
Przychody z kilku źródeł
Jeżeli dana osoba osiąga przychody z kilku źródeł, obowiązek opłacania składek na FP powstaje wówczas, gdy łączna kwota stanowiąca podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalnego i rentowych odpowiada co najmniej wynagrodzeniu minimalnemu lub jego części w pierwszym roku zatrudnienia.
Przykłady
Pracownik z 10-letnim stażem pracy zatrudniony jest na 1/2 etatu z wynagrodzeniem wynoszącym 700 zł. W kwietniu 2008 r. podpisał umowę zlecenia z obcym podmiotem gospodarczym, za wykonywanie której będzie otrzymywał 450 zł miesięcznie. Osoba ta podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z obu tytułów, ponieważ przychód ze stosunku pracy jest niższy od wynagrodzenia minimalnego za pracę. Zarówno pracodawca, jak i zleceniodawca zobowiązani są naliczyć i opłacić składki na Fundusz Pracy, gdyż łączna kwota stanowiąca podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalnego i rentowych jest wyższa od wynagrodzenia minimalnego, czyli od kwoty 1126 zł w 2008 r. Pracodawca składkę na FP oblicza od kwoty 700 zł, zleceniodawca zaś od kwoty 450 zł. Obowiązkiem ubezpieczonego jest złożenie u obu płatników oświadczenia o posiadaniu innego tytułu do ubezpieczeń oraz o osiąganym wynagrodzeniu.
Pracownica zatrudniona jest jako sprzątaczka w trzech różnych firmach, w każdej na 1/3 etatu, co oznacza, że w każdej firmie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym. Z tytułu zatrudnienia otrzymuje wynagrodzenie wynoszące odpowiednio: 250 zł, 300 zł oraz 320 zł. Osoba ta legitymuje się 12-letnim stażem pracy. Łączna kwota stanowiąca podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe wynosi więc 870 zł. Oznacza to, że żaden z pracodawców nie musi naliczać od wypłaconych pracownicy wynagrodzeń składek na Fundusz Pracy.
W przypadku osiągania przychodów z kilku źródeł ubezpieczony musi złożyć każdemu płatnikowi składek stosowne oświadczenie. Dopiero na jego podstawie następuje ustalenie łącznego przychodu i określenie, czy składkę na FP należy obliczać. Pracodawcy bardzo często o tym zapominają i nie żądają od zatrudnionych osób złożenia wymaganych oświadczeń, mimo że wiedzą, że dana osoba świadczy pracę jeszcze w innej firmie lub na podstawie innej umowy.
Jeżeli ubezpieczony opłaca składki na ubezpieczenia społeczne wyłącznie za siebie (np. z tytułu prowadzenia jednoosobowo pozarolniczej działalności gospodarczej), odpowiednie oświadczenie składa we właściwej jednostce terytorialnej Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W przypadku gdy okaże się, że był zobligowany do naliczenia składki na Fundusz Pracy, a nie uczynił tego, oświadczenie to będzie stanowiło podstawę do podjęcia przez ZUS kroków zmierzających do ściągnięcia należności.
Obowiązek ubezpieczeń emerytalnego i rentowych
Składki na Fundusz Pracy należy opłacać tylko za okres trwania obowiązkowych (a nie dobrowolnych) ubezpieczeń emerytalnego i rentowych. Jeżeli więc ubezpieczenia te są dobrowolne (np. kontynuacja ubezpieczeń emerytalno-rentowych) lub dana osoba w ogóle nie podlega tym ubezpieczeniom, nie należy naliczać omawianych obciążeń. Z sytuacją taką mamy do czynienia przy niektórych zbiegach tytułów do ubezpieczeń społecznych czy też w razie podpisania umowy zlecenia z uczniami gimnazjów, szkół pozagimnazjalnych, ponadpodstawowych lub studentami w wieku do ukończenia 26 lat.
Przykłady
Zleceniodawca podpisał umowę zlecenia z panią Anną N. - osobą zatrudnioną na pełnym etacie w innym zakładzie. Ze stosunku pracy osiąga ona przychód wyższy od wynagrodzenia minimalnego w wysokości 1600 zł. Oznacza to, że umowa zlecenia stanowi dla niej tytuł do dobrowolnych (a nie obowiązkowych) ubezpieczeń emerytalnego i rentowych. Nawet jeśli do nich przystąpi na własny wniosek, nie powoduje to dla zleceniodawcy obowiązku naliczania składek na Fundusz Pracy. Natomiast składkę tę musi liczyć pracodawca, gdyż ubezpieczenia emerytalne i rentowe z tytułu umowy o pracę są zawsze obowiązkowe, a ich podstawa wymiaru w tym przypadku przekroczyła próg wynagrodzenia minimalnego, czyli 1126 zł w 2008 r.
Z 22-letnim studentem podpisana została na okres 6 miesięcy umowa zlecenia, za wykonanie której ma być wypłacana co miesiąc kwota 1500 zł. Mimo że kwota ta jest wyższa od wynagrodzenia minimalnego (1126 zł), zleceniodawca nie musi naliczać składek na FP, ponieważ zleceniobiorca nie podlega (jako student w wieku 22 lat) ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym ani obowiązkowo, ani dobrowolnie.
Barbara Zabieglińska
specjalista ds. ubezpieczeń społecznych