Przedstawiona trudność złożona jest z dwóch elementów. Pierwszy z nich dotyczy budowania własnej pozycji. Drugi problem odnosi się do motywowania pracowników. Przyjmuję, że w omawianym przypadku jest to problem wiodący.
Każda szanująca się kultura organizacyjna określa zasady procesu motywowania pracowników. Wpływ na skuteczność motywacji mają nawyki i przyzwyczajenia nieformalne, jakie funkcjonują w zespołach o długim stażu pracy w tym samym składzie osobowym: nieformalna kultura pracy, wartości wyznawane przez poszczególnych pracowników oraz to wszystko, co składa się na relacje między ludźmi.
Świadomość emocji
Proponuję zabawić się w taką grę: Przyglądaj się osobom, z którymi pracujesz. Obserwuj zachowania współpracowników wobec siebie nawzajem, staraj się wyczuć atmosferę panującą w czasie rozmów pracowniczych i narad. Na swoich podwładnych popatrz tak, jakby były to dwa odrębne byty: intelekt i emocje. Słuchaj uważnie ich słów, ale jeszcze uważniej tego, co brzmi w tonie głosu, maluje się na twarzach, co dzieje się z rękoma, sylwetką osób, które dyskretnie obserwujesz. Zastanów się, co zobaczyłeś, a co usłyszałeś.
Intelekt analizuje informacje werbalne według żelaznych zasad logiki, układa je według znaczeń, analizuje ich przyczyny i skutki, segreguje i etykietuje, planuje kolejne posunięcia i odpowiedzi. Emocja stanowi wektor, siłę, impuls działania. Jeśli jest zgodna z treściami wypowiadanymi przez rozmówcę, wierzymy mu, bo jego zachowanie potwierdza prawdziwość słów. Emocja podpowiada też rozumienie mowy ciała, użycia metafor, tonów i zabarwień głosu. Trzeba pamiętać o tym, że każdy człowiek może mieć nieco inny kod rozumienia emocjonalnego, co wiąże się m.in. z naszymi różnymi doświadczeniami.
Emocje są wspólnym mianownikiem obydwu elementów składowych przedstawionego problemu. Dotyczą zarówno podwładnych, jak i przełożonych. Wszystko, czego doświadczamy, wywołuje w nas określone odczucia emocjonalne – silniejsze bądź słabsze – zależnie od nasilenia bodźca i naszego ogólnego stanu psychicznego. Emocja powstaje w wyniku subiektywnej oceny danego zdarzenia i rozumienia jego wpływu na cele i interesy osoby. Odczuwamy ją jako pozytywną, jeżeli zdarzenie jest zgodne z naszymi własnymi celami i interesami; jako negatywną, jeśli jest z nimi niezgodne.
Jednym z kluczy jest nastawienie, uczucia, z jakimi podchodzimy do naszej pracy, do współpracowników. Świadomość emocji, które w nas występują w określonych sytuacjach, pomaga kontrolować zachowania, postawy wobec innych ludzi.
Zasada, o której trzeba pamiętać: każda akcja wywołuje reakcję. Tak więc, w kontaktach z podwładnymi należy przedsiębrać takie akcje, które będą miały pozytywny oddźwięk, zgodny z naszymi oczekiwaniami. To wielka sztuka, ale ten, kto ją posiądzie, będzie odnosił ogromne sukcesy zawodowe i osobiste.
Od emocji własnych do motywacji
Motywacje określają cele, do których dążymy, natomiast emocje odzwierciedlają stan uczuć, których doświadczamy, starając się te cele osiągnąć. Głównym powodem, dla którego uczucia i motywacje omawiam razem, jest to, że emocje pobudzają nas do działania i uruchamiają nasze indywidualne sposoby postrzegania, procesy pamięciowe, myślenia, rozumowania, a przede wszystkim – komunikowania się z otoczeniem.
Wybór działania oparty na emocjach to motywacja. Często jest on wyborem woli, a więc świadomego „chcę”. Można powiedzieć, że motywowanie innych to sprawianie, aby chcieli wykonać jakąś czynność.
Próbując odpowiedzieć na pytanie, jak zmotywować pracownika, najpierw musimy zbadać, jakie mają potrzeby. Dopiero wtedy można dobrać właściwe systemy motywacyjne.
Proces motywowania wymaga spełnienia następujących warunków: osiągnięcie celu musi być postrzegane przez pracownika jako użyteczne, a prawdopodobieństwo jego realizacji – wyższe od zera.
Wartości a motywowanie ludzi
Pracowników można motywować przez wartości. W rozpatrywanej tu sytuacji poznanie hierarchii wartości pracowników, przyrównanie jej do wartości, którym hołdują cele i misja firmy, pomoże również budować pozycję menedżera. Kluczowym działaniem jest dobre rozpoznanie tych wartości, które pracownicy szczególnie cenią i dążą do ich osiągnięcia. Pracujemy wówczas na pozytywach. Są również takie wartości, których załoga unika. One również mogą służyć jako motywatory, ale jako niepozytywne – moim zdaniem – mniej wydajne.
Wartości mogą mobilizować, jeśli są wysoko cenione przez pracowników, którzy jednocześnie mają głębokie przekonanie, że wykonywana praca jest najskuteczniejszą drogą do ich osiągnięcia.
Pamiętajmy również o tym, że człowiek wiąże wartości z emocjami, a te wpływają na sposób myślenia. Koło się zamyka. Motywowanie przez wartości ma swoje narzędzia w działaniach ekonomicznych, pragmatycznych, rozwojowych, emocjonalnych i wreszcie społecznych i etycznych.
Samodzielność i satysfakcja
Możliwość samodzielnego ustalania celu w niektórych przypadkach bardzo dobrze wpływa na wykonanie pracy. Buduje poczucie odpowiedzialności za realizację powierzonego zadania, a także daje zadowolenie i satysfakcję. To zaś wpływa pozytywnie na samoocenę pracownika. Trudno przecenić rolę satysfakcji jako czynnika motywującego. Ma ona również swój niebagatelny udział w sytuacji, gdy pracownicy nie mogą sami wyznaczać celów. Satysfakcja sprawia, że chętniej akceptują stawiane im cele. Znaczy to, że powinni być na bieżąco informowani o postępach swojej pracy i nagradzani za osiągnięcie celów, które znajdują się w zasięgu ich możliwości, oraz są zachęcani i wspierani przez przełożonych.
UWAGA
Warto zastanowić się, czy naszych podwładnych nie dosięgły rutyna i wypalenie zawodowe. Przeciwdziałanie im jest znacznie tańsze i prostsze niż usuwanie ich skutków, a dodatkowo podnosi motywację pracowników. Rutyna zawodowa często zamyka ludzi na zmiany, innowacje i nowości. Tworzy schematy postępowania, myślenia, zamyka emocje, a przede wszystkim zabija entuzjazm.
Świadomość a motywacja
Świadomość naszej obecnej sytuacji wpływa na emocje, które w danej chwili odczuwamy, a nasz stan fizjologiczny determinuje siłę, z jaką je odczuwamy. Jak już wspomniałam, istnieje ścisły związek myśli i uczuć, co powoduje, że zmiana na jednym polu pociąga za sobą zmianę na drugim. Jeśli myślę o kimś, że jest niemiły, atakujący – tak go będę postrzegać, a jego zachowania wobec mnie będę przyjmować jako agresję. Jeśli uważam, że ktoś nie zna się na swojej pracy – będę wobec niego bardziej krytyczna niż wobec osoby, którą uważam za specjalistę.
Często daje o sobie znać przekonanie, że emocje przeszkadzają nam w pracy zawodowej lub negatywnie ingerują w racjonalne myślenie. Uwzględnienie odpowiedzi na pytanie: dlaczego robię to, co robię, a więc określenie świadomości przyczyn własnego działania poważnie poprawia stan motywacji.
Aby wpłynąć na zmianę zachowań, w tym przypadku zwiększenie intensywności działań podejmowanych przez pracowników, konieczna jest zmiana emocji z tym zachowaniem kojarzonych. Jeśli pracownicy uważają, że dodatkowe wysiłki w kierunku osiągnięcia postawionego im celu są bezsensowne lub niemożliwe – trzeba zadbać o zmianę myślenia o problemie. Być może wystarczy przybliżyć cel, sprawić, by stał się w oczach załogi realny do osiągnięcia.
Jednym z rozwiązań jest rozwijanie świadomości emocji w trakcie treningu. Można pogłębić wiedzę o motywowaniu podległych osób i współpracowników, a także o możliwościach wpływania na ludzi, aby byli bardziej zmotywowani do planowanych działań. Dodatkową korzyścią jest okazja do przyjrzenia się samemu sobie, odkrywania własnych motywacji.