Będą nowe przepisy o PIP. Przewidują wyższe kary, więcej uprawnień inspektorów, kontrole zdalne. Najbardziej rewolucyjna zmian to możliwość wydawania przez inspektorów decyzji o przekształceniu umów cywilnoprawnych w etaty z natychmiastowym skutkiem – bez czekania na rozstrzygnięcie sądu.
- PIP zamienia umowy na etaty
- PIP kontroluje cudzoziemców
- PIP - nowe przepisy
- Nowe przepisy o PIP a obowiązkowe działania HR
PIP zamienia umowy na etaty
Rząd zaproponował ustawę, która radykalnie wzmocni kompetencje Państwowej Inspekcji Pracy. Inspektorzy mogą natychmiastowo przekształcać umowy cywilnoprawne w etaty, prowadzić zdalne kontrole i nakładać wyższe kary finansowe. A tylko w 2024 roku w wyniku kontroli PIP pracownicy odzyskali ponad 150 mln zł zaległych świadczeń, a ok. 3 tys. umów cywilnych zostało zamienionych na umowy o pracę. Eksperci Personnel Service ostrzegają: firmy muszą się przygotować na zupełnie nową rzeczywistość prawną.
Zgodnie z „Podsumowaniem działalności PIP 2024” inspektorzy pracy przeprowadzili działania, które bezpośrednio poprawiły sytuację tysięcy zatrudnionych. Ponad 52,4 tys. osób otrzymało zaległe wynagrodzenia i świadczenia na łączną kwotę 158,8 mln zł. Dodatkowo 4,2 tys. pracowników na umowach cywilnoprawnych odzyskało 1,7 mln zł z powodu łamania przepisów o minimalnej stawce godzinowej. W wyniku interwencji inspektorów 3,2 tys. osób uzyskało etat w miejsce dotychczasowych umów cywilnoprawnych.
PIP kontroluje cudzoziemców
Kontrole PIP ujawniły rosnącą liczbę nieprawidłowości w zatrudnianiu cudzoziemców. W 2024 roku nielegalne powierzenie pracy dotyczyło już 19,6% obcokrajowców objętych kontrolą (7,2 tys. osób), wobec 17% w 2023 roku i 12,8% w 2022 roku. Najwięcej naruszeń odnotowano w budownictwie, przetwórstwie przemysłowym oraz usługach administracyjnych i transporcie – sektorach, gdzie pracownicy zagraniczni stanowią znaczącą część zatrudnienia.
– Cudzoziemcy to dziś realna siła napędowa polskiej gospodarki. Ich praca ma wpływ na wzrost PKB, dlatego tak ważne jest eliminowanie patologii w postaci zatrudniania w szarej strefie czy wynagrodzeń pod stołem. Dobrze zarządzony rynek pracy z udziałem obcokrajowców to zysk nie tylko dla firm, ale i dla całej gospodarki – podkreśla Krzysztof Inglot, założyciel Personnel Service, ekspert rynku pracy.
PIP - nowe przepisy
Ustawa oznacza rewolucję w działalności Państwowej Inspekcji Pracy. Największą zmianą jest możliwość wydawania przez inspektorów decyzji o przekształceniu umów cywilnoprawnych w etaty z natychmiastowym skutkiem – bez czekania na rozstrzygnięcie sądu. Nowelizacja przewiduje również:
- możliwość prowadzenia zdalnych kontroli,
- co najmniej dwukrotne podniesienie wysokości mandatów,
- szybszy dostęp do danych dzięki wymianie informacji z ZUS i KAS.
To oznacza, że firmy muszą liczyć się z intensywniejszym nadzorem i koniecznością szybkiego porządkowania dokumentacji kadrowo-płacowej.
– Planowane zmiany wymuszą na firmach całkowicie nowe podejście do zarządzania umowami. Kluczowe jest prawo do odwołania się od decyzji inspektora, choć czasu na reakcję jest mało, bo zaledwie 7 dni. Równie ważne jest, aby decyzje PIP nie działały wstecz. Sam główny inspektor pracy zapowiedział, że w przypadku przekształcania umów cywilnoprawnych inspektorzy będą interweniować wyłącznie na podstawie skarg i decyzje powinny obowiązywać tylko na przyszłość. Tymczasem obecne przepisy są niejednoznaczne i dopuszczają, że po orzeczeniu sądu skutki mogą sięgać także w przeszłość. Dla pracodawców oznaczałoby to ogromne obciążenie – mówi Krzysztof Inglot.
Jak podkreśla Monika Mądra-Sokołowska, adwokat i członek zarządu Personnel Service niejasne pozostaje też, co stanie się w sytuacji, gdy sąd nie podzieli stanowiska inspektora PIP i uzna, np. po dwóch latach postępowania, że wydana decyzja była bezzasadna.
- O ile kwestia rozliczenia za okres wsteczny jest jasna i pracodawca nie poniesie kosztów, o tyle brak jest regulacji dotyczących okresu od dnia wydania decyzji inspektora do momentu wydania przez sąd orzeczenia sprzecznego z decyzją PIP. W tym czasie pracodawca był zobowiązany traktować daną osobę jak pracownika: opłacał składki, udzielał płatnych urlopów i wypłacał wynagrodzenie za okresy niezdolności do pracy. Powstaje pytanie, czy w takim przypadku pracodawca powinien dokonać ponownego rozliczenia, tak jakby dana osoba była zleceniobiorcą, i domagać się zwrotu nadpłaconych świadczeń, a także złożyć do ZUS wniosek o zwrot składek. Taki scenariusz nie został przez ustawodawcę przewidziany – podkreśla Monika Mądra-Sokołowska.
Nowe przepisy o PIP a obowiązkowe działania HR
Ekspert Personnel Service wskazuje, że już teraz warto przeprowadzić audyt obowiązujących kontraktów pod kątem kryteriów niezależności i zgodności z art. 22 Kodeksu pracy. Niezbędne będzie także opracowanie procedur odwoławczych oraz przeszkolenie menedżerów i działów HR w zakresie nowych uprawnień PIP, w tym prowadzenia zdalnych kontroli. – Lepiej przygotować się zawczasu, niż mierzyć się z konsekwencjami natychmiastowej decyzji inspektora – podsumowuje Krzysztof Inglot.
Źródło: Personnel Service