Wizerunek to wyobrażenie, które tworzymy sobie na temat jakiejś sprawy, człowieka, instytucji czy produktu. Wyobrażenie to opiera się na skojarzeniach, subiektywnych ocenach oraz emocjach. Bardzo wiele osób zapomina o tym, jak istotny wpływ na osobisty sukces zawodowy ma właśnie wizerunek i jak wiele mogą uczynić, aby go poprawić. Świadome zarządzanie swoim image jest ciężką pracą i metodycznym działaniem. Warto poznać i wprowadzić kilka zasad, które pomogą budować wizerunek tak, aby stał się on efektywnym narzędziem promocji.
Określenie celu strategicznego
Im szybciej określimy własne cele zawodowe, tzn. zdefiniujemy pojęcie sukcesu zawodowego poprzez określenie funkcji branży i poziomu stanowisk, które nas interesują, tym łatwiej je osiągniemy.
Bilans otwarcia
Punktem wyjścia powinna być dogłębna analiza posiadanych umiejętności zawodowych i osobistych. Bilans atutów i ograniczeń pozwoli odpowiedzieć sobie na pytanie, czy obrane cele są realne, oraz które kompetencje należy dalej rozwijać, aby osiągnąć wymarzony status. Warto przy tym skonfrontować się z własnymi ograniczeniami już na początku i jeśli to konieczne, dokonać rewizji celów strategicznych. Jest to konieczne, szczególnie gdy kompetencje (zwłaszcza osobiste) fundamentalnie nie przystają do wymogów danej funkcji czy branży. I tak np. od osoby nieco powierzchownej, ekstrawertycznej, ale charyzmatycznej trudno będzie oczekiwać kariery w dziale księgowości.
Jednym ze sposobów dobrego rozpoznania własnych kompetencji jest uczestniczenie w organizowanych przez pracodawców lub rekruterów centrach ocen. Otrzymanie pełnej oceny zwrotnej od oceniających lub przełożonych może być cennym wkładem do naszego bilansu otwarcia. Stosowane przez firmy systemy ocen rocznych czy ocen 360 stopni to również dobre źródła informacji o nas samych – warto z nich korzystać.
Najważniejszym elementem tej fazy jest określenie szczególnych atrybutów (w nomenklaturze marketingowej – Unique Selling Propositions (USP), tj. unikalnych cech, których nie mają inni). USP są istotne z dwóch powodów: po pierwsze, możemy je wykorzystywać do osiągania wymiernych celów zawodowych stawianych nam przez pracodawcę – zazwyczaj są to cele mierzalne, można by rzec obiektywne. Po drugie, są to cechy, które odpowiednio wykorzystane mogą wydatnie pomóc w kształtowaniu naszego wizerunku.
Działania taktyczne
Warto zdać sobie sprawę, jakie narzędzia wizerunkowe mamy do dyspozycji i w jakich okolicznościach możemy, a wręcz powinniśmy z nich korzystać.
Najpopularniejszym, choć powierzchownym, narzędziem kształtowania wizerunku jest wygląd ogólny utożsamiany wprost ze stylem ubierania, schludnością, gustem czy wreszcie urodą. Siła oddziaływania tego narzędzia jest niezwykle duża z uwagi na łatwość poznawczą, tj. wszyscy nas widzą, choć niewielu nas zna. Funkcjonujące w tym względzie stereotypy możemy wykorzystać na naszą korzyść. Prostym zabiegiem jest efekt sprzężenia zwrotnego, np. ubierając się zgodnie z dress code typowym dla menedżera, prowokujemy, by myślano o nas w ten sposób i wizualizowano nas w tej roli. Odważni mogą łamać stereotypy, jest to inwestycja ryzykowna, choć nacechowana wysoką stopą zwrotu. Niekonwencjonalny ubiór, ekscentryczne zachowanie w połączeniu z dużym profesjonalizmem i doskonałymi wynikami pracy podkreślają niebanalność, odwagę, indywidualizm, co dodatkowo uatrakcyjnia osobę na rynku pracy.
Jednocześnie warto jednak pamiętać, iż to postawa, na którą składa się wiele elementów: usposobienie, kultura osobista, sposób bycia, mowa ciała czy wreszcie znajomość zasad savoir-vivre i profesjonalizm stanowią drugą, często silniejszą falę uderzeniową.
Wszystkie ww. narzędzia kształtowania naszego wizerunku możemy bardzo świadomie wykorzystywać w wielu sytuacjach. Planując aktywność, należy pamiętać o indywidualnych USP oraz celach zawodowych. Warto wytyczyć sobie roczne cele wizerunkowe i konsekwentnie je realizować. Plan działań powinien uwzględniać aktywność w dwóch środowiskach – firmowym i pozafirmowym.
Środowisko firmowe
Na wartość naszej osobistej marki wpływ mają nie tylko wymierne rezultaty, lecz także emocje, które towarzyszą naszej osobie, a na które mamy ogromny wpływ. Wizerunek jest budowany na podstawie wszystkich interakcji i zachowań zachodzących w pracy.
Codzienność w firmie stwarza wiele okazji do kreowania własnego wizerunku. Jedną z najlepszych są spotkania biznesowe. Pamiętajmy o tym, by być punktualnym i przygotowanym, tj. mieć świadomość celu spotkania i czasu. Spotkanie warto podsumować, a minutes rozesłać do uczestników. Szacunek i profesjonalizm szybko zostaną zauważone. Podczas spotkań powinniśmy wchodzić w naturalne dla nas role, np. Charyzmatycznego Lidera czy Krytycznego Sędziego, ale trzeba pamiętać, że nad rolą warto dalej popracować.
Charyzmatyczny Lider musi przekonać do siebie Racjonalnego Analityka, dlatego dobrze, aby przygotował sobie odpowiednie argumenty (emocje i zapał mogą nie wystarczyć!). Krytyczny Sędzia musi zadbać o to, by nie została przylepiona mu łatka Hamulcowego organizacji. Przy wchodzeniu w tego typu rolę istotne zaczynają być niuanse komunikacyjne i tak niski tembr głosu czy dobry kontakt wzrokowy oraz odpowiednia gestykulacja pomogą zbudować zaufanie u sceptyków. Otwarta postawa i uśmiech na twarzy Krytycznego Sędziego z pewnością złagodzą jego krytykę. Uniwersalna wydaje się zasada – łagodna forma, ostra treść.
Życie firmowe jest zazwyczaj bogate w różne wydarzenia, takie jak szkolenia czy wyjazdy integracyjne. Zdarza się, że pracownicy zupełnie zatracają się w „kosztowaniu” przyjemności, które przygotował dla nich pracodawca, pokazując gorszą stronę swojego ja. Powinno być odwrotnie – wspólne, nieformalne spotkania dają unikalną szansę zainteresowania innych swoją osobą.
Środowisko poza firmą
Również poza organizacją nasz wizerunek jako pracowników może zyskać lub stracić. Jednym ze sposobów autoprezentacji jest obecność na portalach społecznościowych. Przyjęło się uważać, że „Linked in” czy „GoldenLine” są miejscem profesjonalnych kontaktów, podczas gdy np. „facebook” to platforma budowania mniej formalnych relacji. Sposób autoprezentacji powinien być odpowiednio dobrany do miejsca i celu. Wakacyjne zdjęcie w bikini członka zarządu dużej spółki, niezależnie od atrakcyjności modelki, powoduje dysonans poznawczy. Umieszczając swoje dane, warto zrobić to solidnie, rzetelnie, w sposób przemyślany i spójny z naszą intencją w zakresie budowania wizerunku. Na podstawie zawartych na portalu informacji wiele osób zbuduje sobie o nas opinię i wykształci wyobrażenia. Istotną rolę odgrywają słowa klucze, które mocno osadzają nas w danej branży czy funkcji.
Jednym z elementów budowania wizerunku na rynku pracy są spotkania z head hunterami. Nawet jeśli w danym momencie nie jesteśmy żywo zainteresowani zmianą pracy, warto przyjąć zaproszenie. Do spotkań warto podchodzić poważnie i tak jak sportowiec walczyć o pierwsze miejsce, nawet jeśli jest to tylko sparing przed poważnymi zawodami. Ważne, by wiedzieć, kiedy i w jaki sposób wycofać się z procesu. Jeśli nie zamierzamy zmieniać pracy, zatrzymajmy się na etapie firmy doradztwa personalnego. Podczas spotkań warto ustrzec się błędów, które zazwyczaj są banalne, a mogą istotnie wpłynąć na nasz wizerunek, a zatem wartość na rynku pracy. Nonszalancja i arogancja to najczęstsze błędy, jeśli chodzi o postawę. Lekceważenie zazwyczaj towarzyszy kandydatom niezainteresowanym ofertą – bywa że nie wiedzą, z kim jest spotkanie lub po prostu na nie przychodzą. Arogancja często prowadzi do bagatelizowania spotkania i braku zaangażowania. W warstwie komunikacyjnej częstym problemem jest nadmierna wylewność i dygresyjność lub odwrotnie – zdawkowe, powierzchowne informacje. Zdarza się, że zła, chaotyczna struktura wypowiedzi mocno wpływa na odbiór osoby. Jeśli dodać do tego źle przygotowane dossier, kłopot z wizerunkiem jest niemal pewny.
Stara prawda „jak coś robisz, rób to dobrze lub wcale” ma więc szczególne zastosowanie, jeśli chodzi o budowanie własnego wizerunku.
PRZYKLAD
Wchodząc do nowej organizacji, powinniśmy zastanowić się nad obowiązującym zasadami, nawet jeżeli nie są one sformalizowane, gdyż kultura pracy i stroju jest różna w różnych firmach. Dla przykładu w firmie Levi Strauss Poland Sp. z o.o. nie obowiązuje procedura dress code. Niemniej jednak, według Agnieszki Jonczyk, dyrektor personalnej Levi Strauss Poland Sp. z o.o., praca z marką Levi's® jest otwartym zaproszeniem dla pracowników do noszenia firmowej odzieży. Ma to służyć przede wszystkim pogłębianiu znajomości produktów oraz pozytywnej identyfikacji pracowników z marką, także jako konsumentów.
W firmie Deloitte przyjęta jest zasada „casual Friday”, w pozostałe dni zaleca się strój biznesowy, natomiast pracownicy back office firmy Unilever strój typu casual noszą na co dzień, a jedynie osoby reprezentujące organizację na zewnątrz zobowiązane są do biznesowego wyglądu. W firmie PwC odniesień do tego typu kwestii można doszukiwać się w regulaminie pracy, we fragmentach odnoszących się do etyki i godnego, profesjonalnego reprezentowania pracodawcy. Są również firmy, które bardzo restrykcyjnie podchodzą do kwestii ubioru. Przoduje w tym branża FMCG, finansowa i farmaceutyczna. Bywa że osoby zajmujące się sprzedażą są oceniane na wizytach coachingowych między innymi za adekwatność noszonego stroju.
BIBLIOGRAFIA
H.R. Żuchowski, „Całą dobę w dobrym tonie. Mini poradnik szefa”, Pollihymnia, Lublin 1997, s. 19.
E. Pietkiewicz, „Etykieta menadżera”, Centrum Informacji Menadżera, Warszawa 1998, s. 35.