REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Projekty nowych Kodeksów pracy - plusy i minusy

Projekty nowych Kodeksów pracy - plusy i minusy /fot.Shutterstock
Projekty nowych Kodeksów pracy - plusy i minusy /fot.Shutterstock
fot.Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Projekty nowych Kodeksów pracy gdyby weszły w życie przysporzyłyby szeregu problemów zarówno pracodawcom jak i pracownikom - ocenia ekspert. Co dalej z rewolucyjnymi zmianami w Kodeksie pracy?

Projekty nowych kodeksów indywidualnego i zbiorowego prawa pracy w obecnej formie spowodowały zamieszanie po stronie pracodawców i samych pracowników – ocenia Michał Szuszczyński, wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu. Plusem projektu jest m.in. propozycja zmian w systemie urlopowym. Z kolei propozycje dotyczące form zatrudniania i rozwiązywania stosunku pracy mogą przysporzyć pracodawcom szeregu problemów. Nie wiadomo jeszcze, czy proponowane przez Komisję Kodyfikacyjną zmiany będą procedowane.

Autopromocja

 Gdyby projekty nowych kodeksów pracy weszły życie w takiej formie, w jakiej zostały udostępnione, mam przekonanie graniczące z pewnością, że pracodawcy – a tym bardziej pracownicy – nie udźwignęliby proponowanych zmian i mieliby duże problemy z ich praktycznym zastosowaniem – mówi agencji Newseria Biznes Michał Szuszczyński, radca prawny i wykładowca Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu.

Propozycje dotyczące nowych kodeksów pracy przygotowane przez Komisję Kodyfikacyjną zostały przedstawione w połowie marca. Niektóre z przewidzianych w nich zmian są rewolucyjne, największe od przeszło 40 lat, poczynając od nowych typów umów o pracę, systemu urlopów, aż po nowe zasady zwalniania pracowników.

Polecamy: RODO. Ochrona danych osobowych. Przewodnik po zmianach

– Niestety, płynące zewsząd głosy eksperckie o tych projektach są takie, że są to fatalnie napisane akty, które nie mają najmniejszych szans wejścia w życie w tym kształcie, w jakim zaprezentowała to Komisja Kodyfikacyjna. Gdyby tak się stało, to jedna z intencji – żeby pewne rzeczy uporządkować – na pewno w tej formie nie zostałaby osiągnięta – twierdzi Michał Szuszczyński.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Radca prawny ocenia, że pozytywny jest m.in. pomysł rozdzielenia nowych przepisów na dwa odrębne akty prawne: indywidualny i zbiorowy kodeks prawa pracy. Pierwszy ureguluje wszelkie kwestie na linii pracownik – pracodawca, drugi – wszystkie zagadnienia, które do tej pory regulowały zbiorowe przepisy Kodeksu pracy, jak i ustawy pozakodeksowe.

 Sam zamiar jest bardzo dobry, bo rzeczywiście prawo pracy do tej pory było – i nadal jest – rozrzucone po bardzo wielu ustawach, oprócz samego kodeksu. Natomiast wykonanie na obecnym etapie jest fatalne. Oba kodeksy napisane są w sposób z jednej strony bardzo szczegółowy, pewne kwestie określiłbym nawet mianem nadregulacji, a z drugiej strony inne napisane są w sposób tak bardzo ogólny i niejednoznaczny, że trudno rozszyfrować, jaka intencja przyświecała pomysłodawcom danego przepisu – mówi Michał Szuszczyński.

Jedna z głównych zmian proponowanych w nowym Kodeksie pracy ma dotyczyć form zatrudniania pracowników. Przepisy te przewidują bardzo wiele różnych umów: umowę o pracę dorywczą, umowę o pracę sezonową, umowę o zatrudnianie nieetatowe czy wreszcie całą formułę zatrudniania tzw. niepracowniczego, które miałoby zastąpić dotychczasowe zatrudnianie w ramach umów cywilnoprawnych (umów o świadczeniu usług czy w ramach umów-zleceń).

– To bardzo duże zmiany w zakresie samej formuły zatrudniania w stosunku do obecnego stanu prawnego, który de facto przewiduje wyłącznie trzy umowy o pracę: umowę na okres próbny, umowę na czas określony i umowę na czas nieokreślony. Tych form zatrudnienia, zgodnie z projektem, ma być zdecydowanie więcej – mówi Michał Szuszczyński.


Nowe regulacje mogłyby też zmienić bardzo wiele w systemie urlopów. Obecnie pracownikowi, w zależności od stażu pracy, przysługuje 20 bądź 26 dni wolnych w ciągu roku. Zgodnie z propozycjami zawartymi w nowym kodeksie – wszystkim pracownikom będzie przysługiwać 26 dni urlopowych, a obowiązek wykorzystania tego urlopu ma istnieć do 10 stycznia następnego roku kalendarzowego. Po tym terminie wolne dni będą przepadać.

– Dziś jest tak, że wykorzystanie tego urlopu może nastąpić do końca września roku następnego. Natomiast – nawet jeżeli do końca września ten urlop nie zostanie wykorzystany – to on i tak przedawnia się dopiero po upływie trzech lat. Tę zmianę co do zasady należy ocenić więc pozytywnie – mówi Michał Szuszczyński.

Radca prawny i wykładowca poznańskiej Wyższej Szkoły Bankowej podkreśla bowiem, że w obecnym stanie prawnym problemem jest nadmierne gromadzenie urlopów i niewykorzystywanie ich przez pracowników. To powoduje impas prawny, ponieważ z jednej strony KodekspPracy wyraźnie nie daje pracodawcy prawa przymusowego skierowania pracownika na urlop (z wyjątkiem jednej sytuacji, kiedy pracownik znajduje się w okresie wypowiedzenia). To oznacza, że pracodawca nie ma narzędzia, które pozwalałoby mu zobowiązać pracownika do wykorzystywania dni urlopowych. Z drugiej strony Kodeks pracy stanowi, że nieudzielanie pracownikom urlopów wskazanych w terminach kodeksowych jest wykroczeniem przeciwko prawom pracowniczym.

 Z pomocą przychodzi pracodawcom orzecznictwo Sądu Najwyższego, zgodnie z którym na zaległy urlop można pracownika przymusowo wysłać, ale z kolei tutaj Inspekcja Pracy jest już odmiennego zdania – mówi Michał Szuszczyński.

Kolejne projektowane zmiany związane są z rozwiązywaniem umów o pracę. W dzisiejszym stanie prawnym pracodawca musi podać przyczynę rozwiązania umowy o pracę wyłącznie, jeżeli wypowiada umowę na czas nieokreślony bądź rozwiązuje bez wypowiedzenia inne umowy. Nowy Kodeks pracy przewiduje, że pracodawca będzie musiał podawać te przyczyny zarówno w przypadku umów na czas nieokreślony, jak i umów na czas określony. Niektóre grupy pracodawców będą mogły się jednak zwolnić z tego obowiązku, wypłacając pracownikowi odpowiednią rekompensatę pieniężną. To wzbudza wśród ekspertów wątpliwości konstytucyjne – dlaczego wyłącznie niektórzy pracodawcy mają korzystać z takiego prawa, a inni będą z niego wykluczeni?

 Kolejna kontrowersyjna rzecz to – w przypadku niektórych kategorii pracodawców – obowiązek wysłuchania czy konsultowania z pracownikiem zamiaru rozwiązania z nim umowy o pracę. Wiemy, że pracownicy, kiedy tylko otrzymują sygnał, że być może stosunek pracy zostanie z nimi rozwiązany, często uciekają na długotrwałe zwolnienia lekarskie. Zgodnie z obowiązującymi przepisami w trakcie takiego zwolnienia nie można pracownikowi złożyć wypowiedzenia umowy. Można rozwiązać ją w trybie dyscyplinarnym, jednak do tego muszą istnieć bardzo silne podstawy. Pojawia się pytanie: czy taki tryb konsultacji de facto nie będzie uniemożliwiał pracodawcy możliwości późniejszego rozwiązania stosunku pracy – mówi Michał Szuszczyński.

W ubiegłym tygodniu Beata Mazurek, rzeczniczka PIS, napisała na Twitterze, że partia nie ma nic wspólnego z projektami zmian i nie zamierza ich wprowadzać. Resort pracy oficjalnie nie odniósł się do tego.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria.pl

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy 2 maja jest dniem wolnym od pracy?

2 maja 2024 r. wypada w czwartek pomiędzy wolną środą 1 maja (Święto Pracy) i wolnym piątkiem (Narodowe Święto 3 Maja). Czy wypadające 2 maja Święto Flagi to dzień wolny od pracy? Czy trzeba wziąć na ten dzień urlop?

Zaliczka czy zadatek - co będzie lepsze przy współpracy z freelancerem?

Zaliczka czy zadatek? Jaka jest różnica? Co jest zwrotne, a co przepada? Podpowiadamy, co wybrać przy współpracy z freelancerem.

Minister pracy: Zwolnień grupowych jest sporo, ale są monitorowane przez resort pracy

Firmy działające w naszym kraju coraz częściej przeprowadzają zwolnienia grupowe. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, przyznaje, że faktycznie tych zwolnień jest sporo.

Majówka 2024: weź 3 dni urlopu a będziesz miał 9 dni wolnych

Majówka w 2024 zapowiada się wspaniale. Wypoczynek może być naprawdę długi. Wystarczy wziąć 3 dni urlopu a można mieć 9 dni wolnych (wliczając weekendy). Co ciekawe Boże Ciało w 2024 r. wypada 30 maja (czwartek) oznacza to, że biorąc wolne w dniu 31 maja (piątek) - łącznie z weekendem można mieć 4 dni wolnego. Jak wypada majówka 2024? Czy w majówkę jest wolne od szkoły?

REKLAMA

Zwolnienie grupowe: kto może zwolnić, z jakich przyczyn, kogo nie można zwolnić, jaka wysokość odprawy pieniężnej

Zwolnienie grupowe to rozwiązanie umów o pracę z pracownikami z przyczyn niedotyczących pracowników. Nie każdy pracodawca może przeprowadzić takie zwolnienie i nie każdy pracownik może być nim objęty.

Poszedł po zaległe wynagrodzenie a spotkała go śmierć. Zabójstwo w Gdańsku, są zarzuty Prokuratury!

47-letni mężczyzna, pracodawca usłyszał od Gdańskiej Prokuratury zarzut popełnienia przestępstwa zabójstwa w zamiarze ewentualnym i trafił do tymczasowego aresztu. Potrącił pracownika wózkiem widłowym. 37-letni obywatel Gruzji zmarł  wyniku wstrząsu urazowego. Co grozi pracodawcy?

Co to są kompetencje przyszłości i dlaczego są tak ważne na rynku pracy?

Czasy pracy przez całe życie w jednej firmie już minęły. Teraz pracownicy zmieniają stanowiska, branże, kształcą się w nowych kierunkach. Bardzo ważna staje się zdolność do adaptacji i rozwijania nowych umiejętności. Czym są kompetencje przyszłości? I które z nich mogą okazać się kluczowe na przyszłym rynku pracy?

Od 300 zł do 1200 zł: tyle wyniesie bon energetyczny. Od czego będzie zależeć jego wysokość?

Od 300 zł do 1200 zł – taką wartość ma mieć bon energetyczny wypłacany gospodarstwom domowym w drugim półroczu 2024 r. Cena prądu dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.

REKLAMA

Wczasy pod gruszą 2024 r.: Ile w budżetówce, firmach prywatnych. Jak u nauczycieli? Ile u mundurowych?
Kraków, Wrocław, Poznań, Rzeszów, Toruń i inne miasta walczą o Prezydentów. II tura wyborów już 21 kwietnia 2024

W wielu polskich miastach już w ten weekend, w niedzielę 21 kwietnia 2024 r. odbędzie się II tura wyborów samorządowych. Szczególnie ciekawią wyniki na prezydentów takich miast jak: Kraków, Wrocław czy Poznań, Rzeszów i Toruń. Czym zajmuje się prezydent miasta?

REKLAMA