REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Delegowanie pracowników za granicę maksymalnie na 24 miesiące

Delegowanie pracowników za granicę maksymalnie na 24 miesiące/Fot. Fotolia
Delegowanie pracowników za granicę maksymalnie na 24 miesiące/Fot. Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Maksymalny czas wszystkich delegowań w to samo miejsce do tego samego rodzaju pracy ma wynosić 24 miesiące - zakładają poprawki do unijnej dyrektywy o pracownikach delegowanych. Zmiany dotyczą również zasad wynagradzania pracowników delegowanych.

Komisja zatrudnienia i spraw socjalnych Parlamentu Europejskiego przegłosowała w poniedziałek poprawki do nowelizacji unijnej dyrektywy o pracownikach delegowanych. Propozycja dyrektywy jest niekorzystna z punktu widzenia interesów gospodarczych Polski.

Autopromocja

Obecne przepisy wymagają, by pracownik delegowany otrzymywał przynajmniej pensję minimalną kraju przyjmującego, ale wszystkie składki socjalne odprowadzał w państwie, które go wysyła. Propozycja zmiany przepisów w tej sprawie przewiduje wypłatę takiego samego wynagrodzenia, jak w przypadku pracownika lokalnego. Propozycję tę przedstawiła Komisja Europejska w marcu 2016 roku. Jest ona niekorzystna z punktu widzenia gospodarczych interesów Polski, która deleguje najwięcej pracowników do innych państw unijnych.

24 miesiące

W poniedziałek komisja zatrudnienia i spraw socjalnych PE wprowadziła do pierwotnej propozycji Komisji Europejskiej poprawki. Zgodnie z jedną z nich maksymalny łączny czas wszystkich delegowań w to samo miejsce do tego samego rodzaju pracy ma wynosić 24 miesiące. Choć może to wyglądać korzystnie (Francja optowała za krótszym, 12-miesięcznym limitem), to zdaniem ekspertów poprawka budzi kontrowersje.

"Poprawka zakłada też, że po tych 24 miesiącach pracownika i pracodawcę będzie obowiązywało całe prawo pracy państwa przyjmującego, z wyjątkiem przepisów o nawiązywaniu i rozwiązywaniu umowy o pracę. Nie zwolni to jednak stron umowy z obowiązku przestrzegania polskich przepisów prawa pracy. Groźba kolizji wykluczających się przepisów jest realna" - powiedział PAP dr Marek Benio z Inicjatywy Mobilności Pracy.

Wynagrodzenie pracownika delegowanego

Jeśli chodzi o wynagrodzenie dla pracownika delegowanego, PE chce się trzymać propozycji KE, zgodnie z zasadą: ta sama praca, to samo miejsce, ta sama płaca. Dotychczas wobec pracownika delegowanego musiała być stosowana jedynie płaca minimalna w danym państwie członkowskim, ale np. nie brano pod uwagę dodatków za trudne warunki czy dodatków wynikających z układów zbiorowych. To ma się zmienić. Pracownik delegowany - według stanowiska komisji PE - będzie musiał otrzymać wszelkie części składowe wynagrodzenia, tak jak jego odpowiednik z kraju przyjmującego.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Układy zbiorowe pracy

Przegłosowana została również poprawka, która zakłada stosowanie do pracowników delegowanych wszystkich układów zbiorowych pracy, a nie tylko (jak pierwotnie proponowała KE) uznanych za powszechnie obowiązujące. Gdyby przepisy weszły w życie w tej formie, byłyby problematyczne dla tysięcy firm, które miałyby borykać się z odnalezieniem, interpretacją i tłumaczeniem licznych układów zbiorowych występujących w danym kraju.

Polecamy: Ochrona danych pracowników. Praktyczny poradnik dla pracodawców 

Opinie o projekcie

"Przegłosowany dziś przez posłów komisji projekt z poprawkami jest kompromisem, ale jako ewentualne źródło prawa jest bardzo chaotyczny. Miejmy nadzieję, że podczas negocjacji z Komisją Europejską i państwami członkowskimi zostanie uznany za najmniej dojrzały i ostateczna wersja dyrektywy będzie nieco łagodniejsza" - powiedział Benio.

Również europoseł Kosma Złotowski (PiS) nie jest zadowolony z wyniku poniedziałkowego głosowania. "To jest początek ponownego podziału Europy, na wschód i zachód, stawianie na nowo muru berlińskiego" - powiedział PAP. Zaznaczył, że nie spodziewa się dużych zmian w przyjętym projekcie w głosowaniu na sesji plenarnej w PE. Dodał, że nadzieją na zmiany w dyrektywie są natomiast negocjacje nad nią między państwami członkowskimi w Radzie UE.

Bardziej optymistyczna jest natomiast europosłanka PO Danuta Jazłowiecka, która podkreśla, że udało się wprowadzić do sprawozdania pozytywne zapisy dotyczące długości delegowania (24 miesiące), wynagrodzenia i transportu.

„Nasza walka o dobre zapisy dla polskich pracowników i polskich firm delegujących była bardzo zacięta i trwała do samego końca. Negocjacje utrudniała sytuacja polityczna w Europie, szczególnie ominięcie Polski w negocjacjach przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Jednak dzięki naszemu ogromnemu zaangażowaniu wywalczyliśmy możliwość delegowania pracowników na zasadach wynikających z dyrektywy przez 24 miesiące” - podkreśla Jazłowiecka, cytowana w komunikacie Europejskiej Partii Ludowej.

Temat planowanej dyrektywy o pracownikach delegowanych był omawiany na poniedziałkowym spotkaniu szefa KE Jean-Claude'a Junckera z premierem Francji Edouardem Philippe'em. Francja jest jednym z największych orędowników planowanej dyrektywy.

"Uważamy, że trzeba znaleźć właściwe porozumienie, które wzmocniłoby ochronę pracowników - zarówno francuskich, jak i europejskich. (...) Większa ochrona oznacza lepszą ochronę. Wiąże się to z bardzo wymagającymi oczekiwaniami, oczekiwaniami we Francji. Mamy nadzieję, że nasi europejscy partnerzy myślą podobnie. Oni też chcą zmian, szukamy więc kompromisu. Pracujemy nad kompromisem, potrzebujemy jednak czasu, żeby go osiągnąć" - powiedział Philippe.

Juncker z kolei przypomniał, że decyzję o wprowadzeniu zmian do dyrektywy o pracownikach delegowanych podjęła Komisja Europejska. "Zrobiliśmy to, ponieważ uznaliśmy, że w takim kształcie, w jakim obowiązuje i jest wprowadzana w życie, prowadzi obecnie do nadużyć, jest obchodzona przez wielu, stała się narzędziem dumpingu społecznego. A przecież nie to było celem tej dyrektywy. Nie wprowadzano jej z zamiarem zmniejszania liczby miejsc pracy, pozbawiania europejskich pracowników dostępu do pracy. Uznaliśmy więc, że trzeba to zmienić" - zaznaczył.

Projekt trafi teraz na sesję plenarną PE, a następnie - po jego ewentualnym przyjęciu przez PE - do ostatecznych negocjacji między Parlamentem, Komisją i Radą UE.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zwolnienie grupowe: kto może zwolnić, z jakich przyczyn, kogo nie można zwolnić, jaka wysokość odprawy pieniężnej

Zwolnienie grupowe to rozwiązanie umów o pracę z pracownikami z przyczyn niedotyczących pracowników. Nie każdy pracodawca może przeprowadzić takie zwolnienie i nie każdy pracownik może być nim objęty.

Poszedł po zaległe wynagrodzenie a spotkała go śmierć. Zabójstwo w Gdańsku, są zarzuty Prokuratury!

47-letni mężczyzna, pracodawca usłyszał od Gdańskiej Prokuratury zarzut popełnienia przestępstwa zabójstwa w zamiarze ewentualnym i trafił do tymczasowego aresztu. Potrącił pracownika wózkiem widłowym. 37-letni obywatel Gruzji zmarł  wyniku wstrząsu urazowego. Co grozi pracodawcy?

Co to są kompetencje przyszłości i dlaczego są tak ważne na rynku pracy?

Czasy pracy przez całe życie w jednej firmie już minęły. Teraz pracownicy zmieniają stanowiska, branże, kształcą się w nowych kierunkach. Bardzo ważna staje się zdolność do adaptacji i rozwijania nowych umiejętności. Czym są kompetencje przyszłości? I które z nich mogą okazać się kluczowe na przyszłym rynku pracy?

Od 300 zł do 1200 zł: tyle wyniesie bon energetyczny. Od czego będzie zależeć jego wysokość?

Od 300 zł do 1200 zł – taką wartość ma mieć bon energetyczny wypłacany gospodarstwom domowym w drugim półroczu 2024 r. Cena prądu dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.

REKLAMA

Wczasy pod gruszą 2024 r.: Ile w budżetówce, firmach prywatnych. Jak u nauczycieli? Ile u mundurowych?
Kraków, Wrocław, Poznań, Rzeszów, Toruń i inne miasta walczą o Prezydentów. II tura wyborów już 21 kwietnia 2024

W wielu polskich miastach już w ten weekend, w niedzielę 21 kwietnia 2024 r. odbędzie się II tura wyborów samorządowych. Szczególnie ciekawią wyniki na prezydentów takich miast jak: Kraków, Wrocław czy Poznań, Rzeszów i Toruń. Czym zajmuje się prezydent miasta?

Igrzyska olimpijskie za mniej niż 100 dni! Polscy sportowcy będą walczyli o medale ale też o olimpijską emeryturę

Gdzie odbędą się igrzyska olimpijskie w 2024 roku? Ile obecnie trwają igrzyska olimpijskie? Kiedy odbędą się najbliższe igrzyska olimpijskie? Jakie dyscypliny na igrzyskach? Gdzie będą igrzyska 2028? Ile wynosi emerytura olimpijska w 2024? Komu przysługuje emerytura olimpijska?

Rząd: 10 dodatkowych dni urlopu wypoczynkowego dla opiekunek. Pracownicy: My też chcemy 36 dni urlopu

Opiekunowie pracujący w żłobkach otrzymają przywilej w postaci 10 dni dodatkowego urlopu wypoczynkowego rocznie. Wywołało to reakcję innych pracowników "My też chcemy 36 dni urlopu wypoczynkowego rocznie".

REKLAMA

2 dni lub 16 godzin za połowę wynagrodzenia. Pracodawca nie może odmówić

Pracownik może wykorzystać zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej w określonych sytuacjach. Kodeks pracy wymienia pilne sprawy rodzinne spowodowane chorobą lub wypadkiem, jeżeli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika.

Prace interwencyjne PUP - co to? Jakie to korzyści dla pracodawcy i bezrobotnego?

Czym są prace interwencyjne z PUP? Dlaczego warto skorzystać z tego wsparcia z urzędu pracy? Jakie korzyści ma bezrobotny, a jakie pracodawca? Ile wynosi refundacja wynagrodzenia?

REKLAMA