Czas pandemii na wielu organizacjach wymusił poszukiwanie takich rozwiązań, które umożliwiały zachowanie wszystkich funkcji w trybie zdalnym. Niemalże z dnia na dzień działy HR zaczęły prowadzić zdalnie rekrutację, tzw. onboardingi. Wiele firm zdecydowało się na udostępnienie pracownikom odpowiednich modułów systemów kadrowych, co zmniejszyło potrzebę bezpośredniego kontaktu z działem kadr, umożliwiając m.in.: składanie wniosków pracowniczych czy pobranie tzw. pasków płacowych on-line. Dążeniu do maksymalizacji korzyści z nowych technologii musi jednak towarzyszyć zapewnienie ich zgodności z obowiązującym prawem, w szczególności w zakresie ochrony danych osobowych.
Wprowadzenie polityki neutralności w zakładzie pracy jest kwestią szczególnie delikatną, bo dotyczyć może dość emocjonalnych aspektów życia pracownika, jak światopogląd, religia, czy preferencje polityczne. Eksperci radzą, by do czasu ukształtowania się w tym zakresie poglądów nauki prawa pracy czy orzecznictwa sądów, pracodawcy działali w tym kierunku ze szczególną przezornością i taktem.
O co chodzi z tą minimalizacją? Oczywistym jest już dzisiaj, że przetwarzanie danych osobowych musi być zgodne z wymogami wynikającymi z RODO i przepisów krajowych dotyczących ochrony danych osobowych. Część tych wymogów określa art. 5 RODO, w formie zasad przetwarzania danych osobowych (np. zgodności z prawem, rzetelności i przejrzystości, ograniczenia celu, prawidłowości). Jedną z zasad podanych w powołanym art. 5 RODO jest zasada minimalizacji danych.