Duże zmiany w aktach osobowych
REKLAMA
REKLAMA
O tym, że rząd szykuje nowe przepisy ustawowe, dzięki którym będzie można prowadzić dokumentację dotyczącą stosunku pracy w formie elektronicznej, wiemy już od dłuższego czasu. W ostatnich miesiącach zupełnie niezauważony pozostał jednak towarzyszący tym przepisom projekt nowego rozporządzenia. Do akt osobowych pracowników ma bowiem trafić dokumentacja dotycząca czasu pracy, która dotąd pozostawała poza nimi.
Polecamy książkę: Kodeks pracy 2018. Praktyczny komentarz z przykładami
W projekcie nowego rozporządzenia w sprawie dokumentacji pracowniczej zaproponowano bowiem inny niż dotychczasowy schemat prowadzenia akt osobowych. Będą się one składały z czterech, a nie jak obecnie z trzech części. Jedna z nich – tj. nowa część C – ma zawierać dokumenty, których dotychczas w tych aktach nie było, a mianowicie dotyczące czasu pracy. Ta zmiana budzi obawy ekspertów. Ich zdaniem przyniesie ona pracodawcom więcej szkód niż pożytku.
– To zupełnie niepotrzebna propozycja – stwierdza prof. Monika Gładoch, radca prawny z kancelarii M. Gładoch Specjaliści Prawa Pracy, doradca prezydenta Pracodawców RP ds. prawa pracy. – Nie ma uzasadnienia, aby wszystkie dokumenty, które dotyczą czasu pracy, znalazły się w aktach osobowych. To znacznie utrudni prowadzenie dokumentacji – dodaje.
REKLAMA
- Czytaj artykuły
- Rozwiązuj testy
- Zdobądź certyfikat