REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

ZUS upomina się o zaległe składki za umowy zlecenia z lat 2008-2017

ZUS upomina się o zaległe składki za umowy zlecenia z lat 2008-2017/Fot. Fotolia
ZUS upomina się o zaległe składki za umowy zlecenia z lat 2008-2017/Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

ZUS wydał nowe interpretacje przepisów dotyczące opłacania składek ZUS za umowy zlecenia za lata 2008–2017. Do 2016 r. osoba, która miała kilka zleceń, opłacała składki tylko z jednej z nich. Zdaniem ZUS od każdej umowy należało opłacać składki i obecnie żąda zapłaty wraz z odsetkami. ZUS rozpoczął kontrole przedsiębiorców.

Nalicza gigantyczne nowe zobowiązania za brak ozusowania – pomimo, iż wcześniej wydał liczne interpretacje o zgodności z prawem stosowanego systemu ozusowania umów zleceń. Tymczasem większość kontraktów, które były realizowane przez wykonawców robót i usług w oparciu o pracowników zatrudnionych na umowach zlecenie, prowadzono na rzecz jednostek administracji rządowej i samorządowej. Państwo płaciło niższe stawki wynagrodzenia w zamówieniach publicznych, a dziś wyciąga rękę do kieszeni przedsiębiorców, żądając od nich składek ZUS, które nie były wliczone do budżetów zamówień publicznych – czyli przedsiębiorcy nigdy nie otrzymali takich kwot.

Autopromocja

Oznacza to, że państwo chce podwójnie zarobić wydając nowe interpretacje – nie zapłaciło przedsiębiorcom za ozusowanie umów zleceń, ale dziś żąda od nich opłacenia tych składek do budżetu. Można szacować, że w latach 2008 – 2017 państwo zyskało na tym procederze nawet 25 mld zł. Dziś przychodzi czas, by naprawić i odciąć patologie lat poprzednich.

Federacja Przedsiębiorców Polskich wskazuje, że czas, by raz na zawsze ukrócić te patologie – konieczne jest systemowe rozwiązanie dla pracodawców i pracowników – czyli abolicja ozusowania umów zleceń oraz zabezpieczenie okresów składkowych dla zleceniobiorców. Kluczowym elementem towarzyszącym abolicji powinno być zaliczenie okresów i większych podstaw składek wszystkim pracownikom zatrudnionym w tym okresie na umowach zlecenie.

Polecamy książkę: Kodeks pracy 2018. Praktyczny komentarz z przykładami

„Niejasne, niejednolite prawo oraz sprzeczne interpretacje wydawane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych doprowadziły do pogłębienia niejasności i ograniczenia możliwości właściwego stosowania prawa przez ubezpieczonych oraz przedsiębiorców. Przepisy wymuszały na pracodawcach podjęcie działań mających na celu dostosowanie kosztów pracy tak, aby możliwe było spełnienie kosztowych oczekiwań zamawiających pracochłonne usługi. A na rynku po stronie zamawiających prym wiodły podmioty sektora finansów publicznych działających w oparciu o przepisy prawa zamówień publicznych. Należy przy tym również wskazać, że nie jest prawdą, że beneficjentem stosowania umów zlecenia był wykonawca usług. Jedynym faktycznym beneficjentem tej struktury był zamawiający usługi, o czym świadczy analiza cen w zamówieniach publicznych. Wykonawcy zmuszeni warunkami ekonomicznymi kontraktów dostosowywali koszty pracy do zaniżanych cen usług na rynku, sięgając po dopuszczone przez prawo umowy zlecenia niepodlegające oskładkowaniu składką emerytalną i rentową” – mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W ostatnich kilkunastu kwartałach zauważalna jest zmiana wytycznych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w stosunku do przedsiębiorców, którzy w poprzednich latach – uczestnicząc w postępowaniach przetargowych – zmuszeni zostali przez zamawiających do obniżania ceny wykonywanych usług poniżej pułapu kosztów płacy minimalnej. Powyższe dopełnia całościowy obraz okresu od 2008 roku, w którym to czasie funkcjonowanie wadliwych regulacji, zmiany intencji ustawodawcy oraz różne, często sprzeczne wytyczne Zakładu Ubezpieczeń Społecznych zwiększały niepewność, utrudniały pracodawcom interpretacje prawa i wprowadzały w błąd tak przedsiębiorców, jak i zleceniobiorców.

„Wdrożenie nowych wytycznych dla kontrolerów Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w zakresie działań przedsiębiorców, którzy opierali swoje decyzje na nieczytelnym i niespójnym prawie, pogłębiane niekonsekwentnym podejściem do interpretacji przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych doprowadzi do utraty płynności finansowej i zapaści ekonomicznej przedsiębiorstw wykonujących usługi pracochłonne. Uzasadnionym oczekiwaniem przedsiębiorcy jest, aby Państwo Polskie swoimi działaniami wspierało jego aktywność, nie zaś zmiennymi interpretacjami czy niejasnym prawem wprowadzało niepewność działania. Pewność działania określona prawem powinna być fundamentem prawidłowo funkcjonującej gospodarki i dobrych relacji władz i przedsiębiorców, jednak doświadczenia poprzednich lat wskazują, że stabilność działania była na niedostatecznym poziomie” – dodaje Marek Kowalski.

Co istotne, przedsiębiorcy wielokrotnie sygnalizowali władzom publicznym istniejące problemy. Co więcej, krótkoterminowa korzyść Państwa Polskiego opartego o niskie ceny w bilansie całkowitym doprowadziła do strat na rynku pracy, gdzie praktyki z zamówień publicznych doprowadziły do zaniżania wpływów do ZUS. Tymczasowe korzyści państwa z braku oskładkowania stanowiły formę kredytu w czasie kryzysu na koszt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz milionów rodaków w przyszłości. W wypadku usług pracochłonnych potencjalna wartość tych składek, o które mógłby się ubiegać Zakład Ubezpieczeń Społecznych, przekracza roczny obrót zleceniodawców. Oznacza to, że dochodzenie składek od pracodawców na szeroką skalę jest nie tylko niesprawiedliwe, ale także pozbawione zasadności ekonomicznej, ponieważ stan ewentualnych zobowiązań przekracza możliwości każdego przedsiębiorstwa.

Pracownicy, którzy byli zatrudnieni na umowach zlecenie, nie wliczą sobie tego okresu do podstawy wymiaru emerytury. Oznacza to, że setki tysięcy osób jest zagrożone emeryturami groszowymi. Taka patologia wynikała z systemowego mechanizmu: państwo kupowało usługi poniżej kosztów, pracodawcy byli więc zmuszeni korzystać z przepisów, które zezwalały na składkowanie umów zleceń wyłącznie składką zdrowotną.

Od 2008 roku ponad dwukrotnie wzrosła liczba umów zleceń w Polsce – do poziomu ponad 1 miliona rocznie. Dopiero pozytywne zmiany od 2016 i 2017 roku w Prawie zamówień publicznych – takie jak waloryzacja kontraktów czy wymóg zatrudnienia na umowę o pracę, gdy charakter pracy tego wymaga oraz nowe przepisy wprowadzające ozusowania umów zleceń do wysokości minimalnego wynagrodzenia i wprowadzenie stawki minimalnej w umowach zlecenie na poziomie 13 zł za godzinę przyniosły poprawę sytuacji. Dzięki tym działaniom – inicjowanym i popieranym przez przedsiębiorców – został zanotowany wzrost umów o pracę w branżach pracochłonnych.

Polska administracja rządowa i samorządowa nadal korzysta z zaniżonych stawek za godzinę pracy w zamówieniach publicznych. Urzędy chętnie wybierają oferty, które mają skalkulowane ceny za godzinę pracy poniżej realnych stawek wynagrodzenia minimalnego, zgodnych z obowiązującymi w Polsce przepisami prawa. W latach 2008 – 2017 oszczędności państwa z tego tytułu (najniższa cena i brak waloryzacji) mogły wynieść nawet 25 mld zł.

Źródło: Federacja Przedsiębiorców Polskich

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
GUS: W ciągu ostatniego kwartału populacja Polski zmniejszyła się o ponad 40 tys. osób. Jak zatrzymać spadek liczby Polaków?

Gwałtownie spada liczba ludności w Polsce. Na koniec marca 2024 r. Polaków było o ponad 40 tys. mniej niż na koniec 2023 r. Jak zaradzić wyludnianiu się naszego kraju?

Kiedy najlepiej wziąć urlop 2024?

Zbliża się sezon letni, a wraz z nim plany wyjazdowe. Sprawdź, kiedy najlepiej wziąć urlop, aby wypoczywać jak najdłużej. Zaplanuj wyjazd w maju, czerwcu, lipcu, sierpniu lub wrześniu. Poniższy kalendarz wskazuje, kiedy zaplanować wakacje w 2024 r. - 4 dni lub więcej.

Podwyżki wynagrodzenia w branży IT. Zapotrzebowanie na specjalistów nadal jest bardzo duże, mogą zarobić nawet 25 tys. zł

Wynagrodzenia specjalistów IT rosną, mimo trudniejszego okresu w branży. Zapotrzebowanie na specjalistów nadal jest bardzo wysokie.

1 maja też wolne w Niemczech. Dni wolne od pracy Niemcy

Jakie są dni wolne od pracy w Niemczech? Jakie są dni wolne od pracy w Polsce? Okazuje się, że kilka dni się powiela - jest to m.in. 1 maja. W Niemczech nie zapowiada się jednak tak długa majówka jak w Polsce. Dlaczego? Ponieważ w Niemczech dni wolne od pracy są uniwersalne dla całego kraju ale tylko w pewnym zakresie, w innym reguluje to wewnętrzne prawo lokalne, dla danego landu. W Polsce dni wolne od pracy są uniwersalne dla całego kraju, obowiązuje jedna ustawa, nie ma różnicowania ze względu na województwa czy powiaty. Wewnętrzne prawo lokalne nie reguluje tej materii.

REKLAMA

GUS: Stopa bezrobocia w marcu wyniosła 5,3 proc. Więcej zwolnień grupowych

W marcu br. było 822,2 tys. bezrobotnych w Polsce. Stopa bezrobocia wyniosła 5,3 proc.

Prawo cywilne, karne i rodzinne - będą nowe kodeksy!

Rząd zrobił nie małą niespodziankę. Można spodziewać się nowych projektów takich aktów prawnych jak: kodeks karny, kodeks cywilny i kodeks rodzinny. Co więcej powołał też Komisję Kodyfikacyjną Ustroju Sądownictwa i Prokuratury - czy będą nowe ustawy o SN czy KRS - wydaje się, że tak. Rok 2024 i 2025 to będzie czas wzmożonych prac nad tymi kluczowymi obszarami prawa w Polsce. Zmiany są potrzebne.

30 kwietnia 2024 r.: W tym terminie złóż wniosek do ZUS, jeśli chcesz zachować ciągłość wypłaty świadczenia

ZUS przyjmuje wnioski o 800 plus na okres świadczeniowy 2024/2025. Dokumenty trzeba złożyć do 30 kwietnia, żeby zachować ciągłość wypłaty świadczenia wychowawczego.

Jawność wynagrodzeń w Polsce. Jakie zmiany wprowadzi dyrektywa unijna od 2026 roku? Dlaczego warto wiedzieć ile zarabia kolega z pracy?

Różne badania potwierdzają, że wysokość wynagrodzenia jest dla pracowników bardzo ważna ale i tak brak widełek płacowych w ogłoszeniu o pracę zwykle nie zniechęca kandydata do wysłania aplikacji. W naszej kulturze jest często obecna zasada, że o pieniądzach się nie rozmawia. Znajduje to swój wyraz nie tylko w procesie rekrutacji, lecz także przez cały okres zatrudnienia. Jak wynika z raportu Aplikuj.pl "Czy potrafimy rozmawiać o pieniądzach z pracodawcą" z kwietnia 2024 r., ponad połowa pracowników przyznaje, że w ich miejscu nie panuje jawność wynagrodzeń. Jednak już wkrótce ma się to zmienić.

REKLAMA

Nowy Kodeks Pracy jeszcze nie teraz - likwidacja Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy

Niespełna 50 lat temu uchwalono Kodeks Pracy. To niezwykle ważny akt prawny, który reguluje prawa i obowiązki pracowników oraz pracodawców. Kodeks był wielokrotnie nowelizowany, ponieważ realia życia społeczno-gospodarczego ciągle się zmieniają. Aktualny rynek pracy nie jest już tym samym rynkiem pracy co 10 czy 20 lat temu, a tym tym bardziej 50! Jednak na ten moment nie będzie rewolucyjnych zmian w KP, ponieważ rząd postanowił znieść funkcjonowanie Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Pracy. Szkoda, tym bardziej, że powołano nowe Komisje: Komisja Kodyfikacyjna Prawa Cywilnego (KKPC), Komisja Kodyfikacyjna Prawa Karnego (KKPK), Komisje, tj: Kodyfikacyjna Prawa Rodzinnego oraz Komisja Kodyfikacyjna Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.

Komunikat MRPiPS: 770 mln zł na dofinansowanie wynagrodzeń osób z niepełnosprawnościami

Łukasz Krasoń, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych oraz wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, wspólnie z Ministerstwem Finansów proponuje zwiększyć o 15% stawki dofinansowań do wynagrodzeń pracowników niepełnosprawnych. Wydatki na ten cel wyniosą 220 mln zł w 2024 r. i 550 mln zł w 2025 r.

REKLAMA