REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Bilans Kapitału Ludzkiego pokazuje niedopasowanie na rynku pracy

REKLAMA

Większość pracodawców szukających osób do pracy ma trudności z ich znalezieniem, na rynku pracy panuje niedopasowanie - wynika z badania Bilans Kapitału Ludzkiego, przeprowadzonego przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP).

Prezentując wyniki, prezes PARP Bożena Lublińska-Kasprzak mówiła, że polskim firmom należy zapewnić odpowiedni potencjał kadrowy, bo przewagę w gospodarce opartej na wiedzy będą musiały budować przede wszystkim na kapitale ludzkim.

Autopromocja

Podkreślała, że na rynku pracy z jednej strony pracodawcy szukają pracowników o odpowiednich kompetencjach, z drugiej strony mamy relatywnie wysokie bezrobocie. "Pracodawcy narzekają, że kandydatom brakuje nie tylko kompetencji zawodowych, ale i takich jak umiejętność pracy w zespole czy samoorganizacja" - zaznaczyła prezes Lublińska-Kasprzak.

Z badania wynika, że w II kw. 2011 r. nowych osób do pracy szukało 17 proc. pracodawców, jednak trzy czwarte z nich miało trudności ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Najczęściej chodziło o robotników wykwalifikowanych, specjalistów oraz pracowników usług.

Jak podkreślał koordynator naukowy projektu prof. Jarosław Górniak z UJ, wielu pracodawców zwracało uwagę na brak kompetencji ogólnych: umiejętności pracy w zespołach zadaniowych, samoorganizacji, pewnych umiejętności komunikacyjnych. "Jak się pyta uczniów, oni twierdzą, że świetnie potrafią pracować w zespołach i potrafią się komunikować" - mówił, dodając, że takie deklaracje oznaczają, iż uczniowie ci nie rozumieją, na czym te kompetencje polegają.

Z badania wynika, że w 2011 r. na rynku pracy było 1,5 mln absolwentów szkół wyższych. Stopa bezrobocia wśród osób, które ukończyły studia w ciągu ostatniego roku, wynosiła 21,2 proc., wśród absolwentów z pięciu lat - 12,5 proc.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

"Wśród absolwentów studiów w ciągu pięciu lat od ich ukończenia stopa zatrudnienia jest wyraźnie wyższa niż wśród posiadaczy matury, ci z kolei są częściej zatrudniani niż osoby z wykształceniem, które się maturą nie zakończyło" - wskazywał Górniak.

Zaznaczył też, że badanie pokazało, iż wykształcenie jest szczególnie ważne dla kobiet, bo dopiero na poziomie magisterium kobiety mają taki sam wskaźnik zatrudnienia, jak mężczyźni. Natomiast przy wykształceniu zawodowym zatrudnienie ma 60 proc. mężczyzn i tylko 30 proc. kobiet. "Kobiety idą do takich zawodów, w których muszą być wykształcone, a bez tego wykształcenia pracy w ogóle mogą nie znaleźć" - ocenił Górniak.

Jak mówił, w badaniu poświęcono dużo uwagi kwestii tzw. umów śmieciowych i okazało się, że nie jest ona zbyt istotna. Podkreślił, że z badania wynika, iż wśród pracujących młodych ludzi w ciągu pięciu lat po ukończeniu przez nich studiów, 80 proc. ma umowy o pracę, a tylko 13 proc. pracuje w oparciu o inne umowy.

"Należy się zatem zapytać, dlaczego o tym problemie tak się dyskutuje, skoro ma tak ograniczony zasięg. 13 proc., biorąc pod uwagę zróżnicowanie preferencji ludzi, to nie jest rzecz, która miałaby nas napawać niepokojem" - ocenił Górniak.

Jak z kolei mówił wiceminister pracy Jacek Męcina, regulacji dotyczących zleceń czy umów o dzieło "nie będziemy chyba poprawiać". "Bardziej zależy nam na znalezieniu modelu przejściowego między stosunkiem pracy a umową cywilno-prawną" - dodał.

Męcina ocenił też, że to i inne badania wskazują, że samozatrudnienie jest przede wszystkim wykorzystaniem ogromnego potencjału przedsiębiorczości Polaków, w regulacjach brakuje natomiast kwestii zatrudnienia w niepełnym wymiarze, jako świetnej formy łączenia obowiązków rodzinnych z pracą.

Współfinansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego badanie przeprowadzono w II kw. 2011 r. Objęto nim ponad 16 tys. pracodawców, prawie 18 tys. osób w wieku produkcyjnym, ponad 8 tys. bezrobotnych, prawie 36 tys. uczniów ostatnich klas szkół ponadgimnazjalnych, ponad 33 tys. studentów i ponad 4,5 tys. instytucji szkoleniowych.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: PAP

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code
Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy 2 maja jest dniem wolnym od pracy?

2 maja 2024 r. wypada w czwartek pomiędzy wolną środą 1 maja (Święto Pracy) i wolnym piątkiem (Narodowe Święto 3 Maja). Czy wypadające 2 maja Święto Flagi to dzień wolny od pracy? Czy trzeba wziąć na ten dzień urlop?

Zaliczka czy zadatek - co będzie lepsze przy współpracy z freelancerem?

Zaliczka czy zadatek? Jaka jest różnica? Co jest zwrotne, a co przepada? Podpowiadamy, co wybrać przy współpracy z freelancerem.

Minister pracy: Zwolnień grupowych jest sporo, ale są monitorowane przez resort pracy

Firmy działające w naszym kraju coraz częściej przeprowadzają zwolnienia grupowe. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, przyznaje, że faktycznie tych zwolnień jest sporo.

Majówka 2024: weź 3 dni urlopu a będziesz miał 9 dni wolnych

Majówka w 2024 zapowiada się wspaniale. Wypoczynek może być naprawdę długi. Wystarczy wziąć 3 dni urlopu a można mieć 9 dni wolnych (wliczając weekendy). Co ciekawe Boże Ciało w 2024 r. wypada 30 maja (czwartek) oznacza to, że biorąc wolne w dniu 31 maja (piątek) - łącznie z weekendem można mieć 4 dni wolnego. Jak wypada majówka 2024? Czy w majówkę jest wolne od szkoły?

REKLAMA

Zwolnienie grupowe: kto może zwolnić, z jakich przyczyn, kogo nie można zwolnić, jaka wysokość odprawy pieniężnej

Zwolnienie grupowe to rozwiązanie umów o pracę z pracownikami z przyczyn niedotyczących pracowników. Nie każdy pracodawca może przeprowadzić takie zwolnienie i nie każdy pracownik może być nim objęty.

Poszedł po zaległe wynagrodzenie a spotkała go śmierć. Zabójstwo w Gdańsku, są zarzuty Prokuratury!

47-letni mężczyzna, pracodawca usłyszał od Gdańskiej Prokuratury zarzut popełnienia przestępstwa zabójstwa w zamiarze ewentualnym i trafił do tymczasowego aresztu. Potrącił pracownika wózkiem widłowym. 37-letni obywatel Gruzji zmarł  wyniku wstrząsu urazowego. Co grozi pracodawcy?

Co to są kompetencje przyszłości i dlaczego są tak ważne na rynku pracy?

Czasy pracy przez całe życie w jednej firmie już minęły. Teraz pracownicy zmieniają stanowiska, branże, kształcą się w nowych kierunkach. Bardzo ważna staje się zdolność do adaptacji i rozwijania nowych umiejętności. Czym są kompetencje przyszłości? I które z nich mogą okazać się kluczowe na przyszłym rynku pracy?

Od 300 zł do 1200 zł: tyle wyniesie bon energetyczny. Od czego będzie zależeć jego wysokość?

Od 300 zł do 1200 zł – taką wartość ma mieć bon energetyczny wypłacany gospodarstwom domowym w drugim półroczu 2024 r. Cena prądu dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.

REKLAMA

Wczasy pod gruszą 2024 r.: Ile w budżetówce, firmach prywatnych. Jak u nauczycieli? Ile u mundurowych?
Kraków, Wrocław, Poznań, Rzeszów, Toruń i inne miasta walczą o Prezydentów. II tura wyborów już 21 kwietnia 2024

W wielu polskich miastach już w ten weekend, w niedzielę 21 kwietnia 2024 r. odbędzie się II tura wyborów samorządowych. Szczególnie ciekawią wyniki na prezydentów takich miast jak: Kraków, Wrocław czy Poznań, Rzeszów i Toruń. Czym zajmuje się prezydent miasta?

REKLAMA