REKLAMA
Zarejestruj się
REKLAMA
Pracownik, który nie stawi się do pracy, zobowiązany jest do usprawiedliwienia swojej nieobecności. Przepisy określają, jakie przyczyny usprawiedliwiają nieobecność w pracy. Jednak pracodawca może uznać także inne przyczyny wskazane przez pracownika i usprawiedliwić jego nieobecność w pracy.
Odpowiedzialność za szkodę w mieniu powierzonym charakteryzuje się surowszą odpowiedzialnością pracownika i domniemaniem jego winy. Wystarczy, że pracodawca wykaże pracownikowi powstanie szkody i udowodni jej wysokość.
Pracownik po raz kolejny spóźnił się do pracy i nie podpisał listy obecności. Z tego powodu został wezwany do szefa, który polecił mu napisać wyjaśnienie dotyczące spóźnienia. Pracownik nie wykonał tego polecenia i próbował ustnie wyjaśnić spóźnienie. W konsekwencji został ukarany karą upomnienia za spóźnienie do pracy. Pracownik złożył sprzeciw, w którym napisał, że nie został wysłuchany. Sprzeciw nie został uwzględniony. Pracownik odwołał się do sądu pracy. Czy ma rację twierdząc, że kara upomnienia jest bezzasadna? - pyta Czytelnik z Wrocławia.
REKLAMA