Co łączy Jamesa Bonda, jego wstrząśnięte niezmieszane martini oraz dostarczane mu zabawki przez ekscentrycznego naukowca Q z zamawianiem, projektowaniem i realizacją szkoleń dla pracowników firmy? Otóż Bond wiedział, co zamawia. Badania pokazały, że wstrząśnięte martini było efektywniejsze w dezaktywacji nadtlenku wodoru niż mieszany drink, a oba były efektywniejsze niż czysty dżin lub wermut. Szkolenia natomiast zamawiamy i realizujemy w wersji „mieszanej”. Dlaczego tak się dzieje?
E-learning to nowe perspektywy. Dla pracodawcy i pracownika. To nowe perspektywy dla biznesu, który zmienia się diametralnie pod wieloma względami. O ile zmiany te zauważalne są choćby w sposobach prezentacji ofert, czy możliwościach dotarcia do potencjalnych klientów, zmianie nie ulega jednak konieczność nieustannego rozwoju i podnoszenia kwalifikacji pracowników. Nie bez powodu mówi się przecież, że ludzie stanowią największy kapitał firmy, stąd też jedną z najlepszych inwestycji będzie ich szkolenie.
Wybór zawodu trenera pociąga za sobą konieczność ciągłego rozwoju własnych kwalifikacji. Dodatkowe kursy, szkolenia czy studia, poszerzające własny repertuar trenerski, należą do niezwykle drogich inwestycji. Wybór odpowiedniej formy kształcenia też nie jest sprawą zupełnie oczywistą. Do dziś nie rozstrzygnięto sporu o to, czy certyfikat w tym zawodzie jest potrzebny, czy nie. Zamiast więc wymieniać konkretne szkoły trenerskie, spróbujmy przyjrzeć się wybranym umiejętnościom, w których szkolenie warto zainwestować swoje pieniądze.
Szkolenie pracowników w dzisiejszych czasach staje się normą, a nie wyjątkiem. Mimo wysokiego bezrobocia, pracodawcy często nie mogą znaleźć odpowiednich osób do pracy. Decydują się więc na zainwestowanie w szkolenia, nie zaś w procesy rekrutację, które nierzadko są kosztowne, a zawsze pochłaniają czas.
W trakcie roku kalendarzowego świadczeniobiorcy (emeryci lub renciści)
są zobowiązani zawiadomić ZUS (właściwy według miejsca zamieszkania) o
podjęciu działalności zarobkowej i o wysokości osiąganego dochodu. Można
tego dokonać na formularzu ZUS Rw-73 lub w innej formie, np. przez
złożenie pisma, oświadczenia. Ważne, aby w zawiadomieniu umieścić
informację, od kiedy została podjęta dodatkowa praca zarobkowa i jaka
jest wysokość przychodu. Natomiast po upływie roku kalendarzowego, do
końca lutego, świadczeniobiorcy powinni poinformować również o wysokości
uzyskanego dochodu w poprzednim roku kalendarzowym.