REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Zatrudnianie pracowników ze Wschodu w okresie wakacyjnym

 GP People sp. z o.o. sp.K.
Agencja Pracy Tymczasowej i Doradztwa Personalnego
Zatrudnianie pracowników ze Wschodu w okresie wakacyjnym. / Fot. Fotolia
Zatrudnianie pracowników ze Wschodu w okresie wakacyjnym. / Fot. Fotolia
Fotolia

REKLAMA

REKLAMA

Zatrudnianie pracowników ze Wschodu w okresie wakacyjnym jest coraz częściej praktykowane przez polskich pracodawców. Ukraińcy, Gruzini, Mołdawianie czy Wietnamczycy są skłonni wykonywać pracę za znacznie niższe wynagrodzenie niż Polacy.

Lato – sezon na pracownika ze Wschodu

Mniej niż 10 złotych za godzinę – to stawka, za jaką gotowi są pracować w naszym kraju Ukraińcy, Gruzini, Mołdawianie czy Wietnamczycy. To znacznie mniej niż wynagrodzenie, które jest satysfakcjonujące dla Polaków, zwłaszcza jeśli praca, którą trzeba wykonać, jest ciężka i mało atrakcyjna. Dlatego przybysze ze Wschodu szczególnie w sezonie letnim, kiedy to przyjeżdża ich do Polski więcej, okazują się doskonałym rozwiązaniem i odpowiedzią na potrzeby rodzimych pracodawców. Jak wpływa to na naszą gospodarkę?  

Autopromocja

Wolimy za granicą 

Wciąż wielu Polaków wyjeżdża za pracą do Anglii, Niemiec czy Holandii, w konsekwencji czego w naszym kraju brakuje chętnych do wykonywania prostych, gorzej płatnych zajęć. Najmniejszym zainteresowaniem cieszą się te sezonowe i uznawane przez większość z nas za nieciekawe i ciężkie. – Pracodawcy przyznają, że zapotrzebowanie na pracowników nadal rośnie, a niestety zwłaszcza w okresie letnim brakuje chętnych do wykonywania niektórych zadań. Największym problemem jest to przede wszystkim w regionach, gdzie stopa bezrobocia jest najniższa, na przykład w Poznaniu, gdzie wynosi ona około 4% czy w Wrocławiu – tam jest to 5% – mówi Rafał Dryla z Agencji Pracy GP People.

Problemy ze znalezieniem pracownika mają już nie tylko ogromne zakłady produkcyjne, ale też mali i średni przedsiębiorcy. Dlatego szczególnie w sezonie, kiedy to pracy jest dużo, niektóre gałęzie gospodarki, takie jak na przykład rolnictwo czy budownictwo, bez wsparcia osób z zagranicy miałyby ogromny problem ze zbiorami, wykonawstwem czy procesem produkcji. Właśnie dlatego coraz więcej pracodawców dostrzega zalety takiego rozwiązania i decyduje się, by chętnych do pracy szukać na Wschodzie, najczęściej na Ukrainie czy w Mołdawii.

Redakcja poleca: Personel i Zarządzanie

Czysta kalkulacja

Ze statystyk wynika, że już dwa lata temu przedsiębiorcy deklarowali chęć zatrudnienia blisko 235,6 tys. pracowników zza naszej wschodniej granicy, w tym 217,6 tys. Ukraińców, 9,2 tys. Mołdawian, 5,2 tys. Białorusinów, 2,3 tys. Gruzinów i 1,3 tys. Rosjan. – Zainteresowanie pracownikami ze Wschodu jest coraz większe, ponieważ wielu Polaków nie chce pracować za stawki, na które zgadzają się Ukraińcy czy Mołdawianie. Ze strony przedsiębiorców nie jest to jednak sztuczny zabieg czy zaniżanie pensji ze względu na napływ imigrantów. Po prostu dla wielu firm z takich branż jak na przykład rolnictwo to obecnie jedyne wyjście. Podniesienie płacy do takiej, która satysfakcjonowałaby Polaków, wiązałoby się bowiem z nieopłacalną produkcją czy nawet bankructwem. Dlatego przedsiębiorcy decydują się na zatrudnianie obcokrajowców – tłumaczy Rafał Dryla z GP People.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zadaj pytanie: FORUM

Imigranci coraz sprawniej wypełniają luki na naszym rynku pracy i chętnie podejmują się różnych zajęć. Nie oznacza to jednak, że są gotowi pracować za bezcen. Dobrze znają polski rynek i wiedzą, jakiego wynagrodzenia mogą oczekiwać. – Powinniśmy pamiętać, że tacy pracownicy do Polski przybywają często jedynie w celach zarobkowych. Muszą więc nie tylko utrzymać się na miejscu, ale też wysyłać pieniądze swoim bliskim lub odłożyć pewną sumę, zanim wrócą do swojego kraju. Dlatego liczą na wynagrodzenie na poziomie minimum 7-8 złotych za godzinę pracy – mówi Rafał Dryla z GP People. – Dla pracodawców nie jest to wygórowana stawka, jednocześnie jednak należy tu obalić mit, że obcokrajowcy są gotowi pracować praktycznie za nic czy za symboliczną „miskę ryżu”  – dodaje.

Etat bez obaw

Pracodawcom może wydawać się, że zatrudnianie pracowników z zagranicy jest skomplikowane i wymaga wiele czasu. To błędne myślenie. Obecnie bowiem istnieje wiele sposób na ułatwienie procesu rekrutacji obcokrajowców. – Jednym z nich może być skorzystanie z pomocy wyspecjalizowanych agencji zatrudnienia, które zajmują się wszelkimi formalnościami, zaczynając od legalizacji zatrudnienia pracownika oraz koordynacji i przygotowaniu ich do pracy – mówi Rafał Dryla z GP People. — Dzięki temu zaangażowanie pracodawcy ograniczone jest tu do minimum – dodaje. Obawę zatrudniających firm może budzić także kwestia bariery komunikacyjnej. Obecnie nie jest to jednak przeszkodą, bo wielu obcokrajowców bez żadnego problemu posługuje się językiem angielskim, a część z nich zna także język polski w stopniu, który umożliwia porozumiewanie się.

Obecnie również rząd dostrzega potrzebę wprowadzenia ułatwień i złagodzenia polityki imigracyjnej oraz przykłada dużą wagę do rozsądnego podejścia do zarządzania zasobami ludzkimi w Polsce. Dane i perspektywy na przyszłość jasno bowiem pokazują, że już w 2030 r. Polska będzie jednym z najstarszych społeczeństw w całej Europie. Do 2050 r. co trzeci Polak będzie miał ponad 65 lat, a co dziesiąty – powyżej 80. Dlatego też imigranci mogą okazać się ratunkiem nie tylko dla naszej gospodarki, ale także i demografii.

Zatrudnienie pracowników ze Wschodu

Autopromocja

REKLAMA

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Uprawnienia rodzicielskie
    certificate
    Jak zdobyć Certyfikat:
    • Czytaj artykuły
    • Rozwiązuj testy
    • Zdobądź certyfikat
    1/10
    Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
    nie ma takiej możliwości
    3
    6
    9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
    Następne
    Kadry
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Przygotuj się na ograniczenia w handlu w Wielką Sobotę. Sklepy będą pracować krócej!

    Wielkanoc tuż, tuż, więc nic dziwnego, że sklepy są oblężone. W Wielki Piątek wiele z nich przedłużyło godziny handlu. Warto zrobić wcześniej zakupy, bowiem w sobotę handel będzie ograniczony. W jakich godzinach sklepy będą handlować w Wielką Sobotę?

    ZUS: 1431 zł odszkodowania za każdy procent uszczerbku na zdrowiu. Od 1 kwietnia 2024 r. nowe kwoty odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej

    Od 1 kwietnia 2024 r. obowiązują nowe, wyższe kwoty odszkodowań z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej. Lekarz orzecznik może przyznać 1431 zł za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

    Czy 14 kwietnia 2024 to niedziela handlowa?

    Czy 14 kwietnia 2024 to niedziela handlowa? Czy przed weekendem majowym jest niedziela handlowa? Jak wypadają niedziele handlowe w kwietniu?

    Czy 7 kwietnia 2024 to niedziela handlowa?

    Czy 7 kwietnia 2024 to niedziela handlowa? Czy w kwietniu 2024 jest niedziela handlowa? Jakie kary za pracę w dni niehandlowe?

    REKLAMA

    ZUS odpowiada: Czy po 1 kwietnia składać wniosek o ponowne przeliczenie emerytury [nowe tablice GUS]?

    Od 1 kwietnia, przy obliczaniu przyszłych emerytur, ZUS skorzysta z nowej tablicy dalszego trwania życia GUS, co sprawi, że emerytura osoby w wieku 60 lat będzie niższa o 3,7 proc., a osoby w wieku 65 lat – o 4,1 proc. niż obliczona na podstawie poprzedniej tablicy – poinformował rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.

    Dodatki funkcyjne w sądach

    Dodatki funkcyjne w sądach - trwają prace nad przepisami. Mają się zmienić zasady wynagradzania sędziów pełniących funkcje rzeczników dyscyplinarnych. Proponowane zmiany mają charakter przekrojowy, dotyczą modyfikacji wysokości dodatków funkcyjnych przysługujących Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Sędziów Sądów Powszechnych, Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych, zastępcy rzecznika dyscyplinarnego działającemu przy sądach apelacyjnych, zastępcy rzecznika dyscyplinarnego działającemu przy sądach okręgowych oraz Rzecznikowi Dyscyplinarnemu Ministra Sprawiedliwości, i służą dostosowaniu wysokości dodatków do rzeczywistego obciążenia zadaniami związanymi z pełnieniem tych funkcji. 

    Jak zarządzać zespołem? Liderem nie trzeba się urodzić. Liczy się cel i chęć współpracy z innymi

    Osoby zarządzające zespołem mają kluczowe znaczenie dla firmy. Prawie co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa.

    Odmienne poglądy polityczne pracownika a dyskryminacja

    Zbliżają się wybory samorządowe. W wielu miejscach, w tym w pracy, trwają rozmowy, spory i wymiana myśli politycznych co do programów i kandydatów. Trzeba jednak wiedzieć, że pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, m.in. bez względu na przekonania polityczne. Nie można więc ponosić negatywnych konsekwencji w miejscu pracy, szczególnie jeżeli ma się odmienne poglądy od pracodawcy. Nawet jeżeli jest się zatrudnionym w jednotach samorządu terytorialnego, gdzie niestety często ma miejsce rotacja pracowników ze względu na tzw. układy polityczne - powinna obowiązywać zasada wolności słowa i własnych poglądów politycznych.

    REKLAMA

    Urlop bezpłatny - zastanów się czy chcesz iść, możesz być wytypowany do zwolnienia

    Urlop bezpłatny - zastanów się czy chcesz iść, możesz być wytypowany do zwolnienia. Dal pracodawcy liczy się dyspozycyjność pracownika. Wytypowanie do zwolnienia pracownika, przebywającego na długotrwałym urlopie bezpłatnym i korzystającego w tym czasie z innego źródła utrzymania, stanowi obiektywne i racjonalne kryterium doboru do wypowiedzenia umowy o pracę, co nie świadczy o charakterze dyskryminacyjnym zwolnienia. Zgodne z zasadami współżycia społecznego jest przyjęcie przez pracodawcę jako kryterium doboru pracowników do zwolnienia ich dyspozycyjności, rozumianej jako możliwość liczenia na obecność pracownika w pracy, w czasie na nią przeznaczonym, gdy przeciwieństwem tak rozumianej dyspozycyjności są częste absencje pracownika, spowodowane złym stanem zdrowia, jak również inne przypadki usprawiedliwionej nieobecności.

    Elektroradiolog - kim jest i co robi?

    Elektroradiolog to nowy zawód medyczny. Wielu idąc na tzw. prześwietlenie, tj. n. badanie w pracowniach rentgenowskich RTG - nie zdaje sobie sprawy, że jest to wymagający zawód, który wiąże się z pracą w szkodliwych i trudnych warunkach dla zdrowia tego pracownika - ze względu na promieniowanie. Praca przy wykonywaniu badań z zakresu diagnostyki obrazowej (rentgenografia, rentgenoskopia, radiologia stomatologiczna, mammografia, densytometria rentgenowska, tomografia komputerowa) jest wymagająca.

    REKLAMA