Jak wskazywał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu tego wyroku, udzielenie urlopu bezpłatnego pracownikowi należy traktować jak umowę o urlop bezpłatny, gdyż obie strony muszą złożyć zgodne oświadczenie woli. Interpretując więc taką umowę, należy badać zgodny zamiar stron i cel, dla którego umowa została zawarta.
Wybór danej osoby na wójta, burmistrza czy prezydenta miasta powoduje nawiązanie z tą osobą stosunku pracy na podstawie wyboru. Oznacza to, że wybór danej osoby powoduje obligatoryjne jej zatrudnienie. Dana osoba staje się więc pracownikiem urzędu gminy, miasta. Stosunek pracy na podstawie wyboru powstaje, gdy z aktu wyboru wynika obowiązek wykonywania pracy w charakterze pracownika, czyli za wynagrodzeniem (art. 73 k.p.).
reklama
reklama
Jednak biorąc pod uwagę trudności, jakie mogą wynikać z pozostawania pracownika w dwóch stosunkach pracy (w urzędzie i u dotychczasowego pracodawcy), słuszne jest udzielenie pracownikowi urlopu bezpłatnego na czas wykonywania przez niego funkcji wójta, burmistrza. Powołując się na cytowany wyrok Sądu Najwyższego, w tym przypadku istotne znaczenie ma wola stron – czyli chęć zawieszenia, a nie zakończenia dotychczasowego zatrudnienia.
Błędne byłoby również stwierdzenie, że rozpoczęcie pracy na stanowisku z wyboru powoduje automatyczne wygaśnięcie dotychczasowego stosunku pracy. Wygaśniecie stosunku pracy następuje bowiem tylko i wyłącznie w enumeratywnie wskazanych przypadkach. Stosunek pracy jest stosunkiem terminowym (kadencyjność), więc pracownik, korzystając z urlopu bezpłatnego, może liczyć na powrót na dotychczasowe stanowisko.
Pracownik pozostający w związku z wyborem na urlopie bezpłatnym ma prawo powrotu do pracy u pracodawcy, który zatrudniał go w chwili wyboru, na stanowisko równorzędne pod względem wynagrodzenia z poprzednio zajmowanym, jeżeli zgłosi swój powrót w ciągu 7 dni od rozwiązania stosunku pracy z wyboru (art. 74 k.p.). Niedotrzymanie tego warunku powoduje wygaśnięcie stosunku pracy, chyba że nastąpiło z przyczyn niezależnych od pracownika.