REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Praca na czarno i wypłata pod stołem - co zmieni Polski Ład?

Praca na czarno i wypłata pod stołem - co zmieni Polski Ład?
Praca na czarno i wypłata pod stołem - co zmieni Polski Ład?
Shutterstock

REKLAMA

REKLAMA

Praca na czarno i wypłata pod stołem to procedery, z którymi rząd chce walczyć. Jakie zmiany przewiduje Polski Ład? Co w 2022 r. skontroluje PIP?

Praca na czarno i wynagrodzenia pod stołem - kontrole PIP 2022

Inspekcja Pracy zapowiada wzmożone kontrole legalności zatrudnienia. Pod lupę weźmie umowy o dzieło, zlecenia i jednoosobowe działalności gospodarcze.

Autopromocja

W ubiegłym roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła ponad 54 tys. kontroli, z których 11,5 tys. dotyczyło legalności zatrudnienia. Prawie połowa z nich skończyła się stwierdzeniem nieprawidłowości w tym zakresie. Od przyszłego roku rząd – w ramach Polskiego Ładu – chce walczyć z pracą na czarno i wypłacaniem wynagrodzeń „pod stołem”, więc wzmożone kontrole w tym zakresie zapowiada również PIP. Inspekcja uważniej przyjrzy się też umowom cywilnoprawnym i przypadkom, w których pracownicy zostali zmuszeni przez pracodawcę do założenia jednoosobowej działalności gospodarczej.

Nielegalne zatrudnienie - pracownik zwolniony z podatku i ZUS

Dziś przepisy są tak skonstruowane, że pracownik wykonujący pracę nielegalnie bądź otrzymujący część wypłaty „pod stołem” rzadko wnosi skargę do PIP w obawie przed odpowiedzialnością karnoskarbową i koniecznością odprowadzenia zaległego podatku, a także zapłaty zaległych składek na ZUS w części należnej od pracownika.

– Nowe przepisy, które wejdą w życie od stycznia 2022 roku, mają spowodować, że pracownicy, którzy pracują nielegalnie lub którym część wynagrodzenia jest wypłacana „pod stołem”, będą chętniej współpracować z organami nadzoru, jakim jest też Państwowa Inspekcja Pracy. Nawet kiedy inspektor wykaże pracodawcy, że zatrudnia nielegalnie, to pracownik zwolniony będzie z obowiązku płacenia dodatkowych kosztów związanych z podatkiem czy ubezpieczeniem społecznym – mówi agencji Newseria Biznes Jarosław Leśniewski, zastępca Głównego Inspektora Pracy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości to pracodawcy poniosą wszystkie konsekwencje: zapłacą podatek od wynagrodzenia za pracę na czarno lub wynagrodzenia wypłacanego „pod stołem”. Przypisany zostanie im również dodatkowy przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia – niezależnie od tego, czy faktycznie i w jakiej wysokości było ono wypłacane. Nieuczciwi pracodawcy będą też zobowiązani do zapłaty w całości składek na ubezpieczenie społeczne i składki zdrowotnej od wynagrodzeń osób pracujących na czarno lub kwot wypłacanych „pod stołem”. Co więcej, zarówno wypłacone wynagrodzenia, jak i składki nie będą mogły zostać zaliczone przez pracodawców do kosztów uzyskania przychodu.

Kontrole PIP coraz bardziej efektywne

Jak wskazuje zastępca GIP, ok. 25–30 proc. wszystkich kontroli prowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy dotyczy właśnie legalności zatrudnienia. Średnio 43 proc. z nich kończy się stwierdzeniem nieprawidłowości w tym zakresie. Dane PIP wskazują, że efektywność kontroli rośnie – w 2019 roku było ich 5,6 tys., a nieprawidłowości stwierdzono w 31 proc. przypadków. W ubiegłym roku nielegalne zatrudnienie lub inną nielegalną pracę zarobkową stwierdzono w odniesieniu do prawie 8,7 tys. osób (co stanowi 13 proc. osób objętych kontrolami).

– Ze względu na lockdowny i spowolnienie gospodarki pracodawcy uważali, że takie kontrole nie będą prowadzone przez Inspekcję Pracy. I bardzo często kalkulowali prowadzoną działalność w zakresie nielegalnego zatrudnienia, sądząc, że akurat w tym trudnym momencie kontroli nie będzie – mówi Jarosław Leśniewski. – Nadal będziemy kontrolowali firmy w tym zakresie. Wytypujemy grupę przedsiębiorstw, w której najczęściej stwierdzamy nieprawidłowości, i tam będziemy prowadzili kontrole. Z drugiej strony będziemy też prowadzić działania prewencyjne propagujące legalne zatrudnienie, zarówno w stosunku do pracodawców, jak i pracowników.

Rząd szacuje, że straty dla budżetu państwa z tytułu nielegalnego zatrudnienia sięgają ok. 17 mld zł rocznie. Ministerstwo Finansów przyznaje, że w tej chwili przepisy nie chronią dostatecznie pracowników, którzy pozostają słabszą stroną układu pracy i muszą się godzić na warunki oferowane przez pracodawców.

Obowiązek potwierdzania umów cywilnoprawnych na piśmie

– Nadal istnieją różnego typu bariery i uwarunkowania rynku pracy, które powodują, że nasze kontrole są czasami nieskuteczne. Przykładem może być zatrudnianie pracowników na podstawie umów cywilnoprawnych, w szczególności umów o dzieło. Od lat postulujemy uzdrowienie tej sytuacji. Chcielibyśmy, aby w przypadku umów cywilnoprawnych był obowiązek potwierdzania ich na piśmie – mówi zastępca Głównego Inspektora Pracy.

Zmuszanie pracownika do założenia działalności gospodarczej

Jak podkreśla, PIP uważniej przyjrzy się również przypadkom, w których pracownicy zostali zmuszeni przez pracodawcę do założenia jednoosobowej działalności gospodarczej.

– Ścigamy przypadki wymuszenia, kiedy osoba, która chce podjąć zatrudnienie, nie ma innego wyjścia i jest zmuszona do tego, żeby posiadać działalność gospodarczą. Często też się zdarza, że nawet gdy jest pracownikiem, w pewnym momencie jego pracodawca dochodzi do wniosku, że rozwiąże z nim umowę o pracę i zobowiązuje go do tego, aby dalej prowadził własną działalność gospodarczą. Takie sytuacje będziemy ścigać i piętnować – zapowiada Jarosław Leśniewski.

Przypadki nielegalnego zatrudnienia w ubiegłym roku najczęściej stwierdzono w handlu i naprawach, przetwórstwie przemysłowym i budownictwie. Najczęściej proceder ten dotyczył mikrofirm zatrudniających do dziewięciu osób.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: Newseria

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Komentarze(0)

Pokaż:

Uwaga, Twój komentarz może pojawić się z opóźnieniem do 10 minut. Zanim dodasz komentarz -zapoznaj się z zasadami komentowania artykułów.
    QR Code
    Uprawnienia rodzicielskie
    certificate
    Jak zdobyć Certyfikat:
    • Czytaj artykuły
    • Rozwiązuj testy
    • Zdobądź certyfikat
    1/10
    Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
    nie ma takiej możliwości
    3
    6
    9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
    Następne
    Kadry
    Zapisz się na newsletter
    Zobacz przykładowy newsletter
    Zapisz się
    Wpisz poprawny e-mail
    Profilaktyk - czy ten zawód medyczny ochroni nas przed kolejną epidemią?

    Profilaktyk - czy ten zawód medyczny ochroni nas przed kolejną epidemią? Profilaktyk będzie się zajmował oceną sytuacji zdrowotnej i społecznej populacji, jej potrzeb, określaniem priorytetów jak i opracowywaniem danych epidemiologicznych. Trzeba wiedzieć, że od dnia 26 marca obowiązują nowe zawody medyczne, takie jak: profilaktyk, asystentka stomatologiczna, elektroradiolog, higienistka stomatologiczna, instruktor terapii uzależnień, opiekun medyczny, optometrysta, ortoptystka, podiatra, protetyk słuchu, technik farmaceutyczny, technik masażysta, technik ortopeda, technik sterylizacji medycznej, terapeuta zajęciowy.

    Terapeuta zajęciowy - nowość, szczególnie dla niepełnosprawnych

    Terapeuta zajęciowy, często pracuje z osobami wykluczonymi społecznie (chorymi, niepełnosprawnymi, starszymi, bezrobotnymi). Często wykorzystuje różnorodne metody aktywności życiowej pacjentów, stara się przeciwdziałać powstawaniu przewlekłego stanu chorobowego lub trwałego kalectwa oraz wspierać podopiecznego w przystosowaniu do życia w społeczności szpitalnej i pozaszpitalnej. Głównymi zadaniem terapeuty zajęciowego jest dobór odpowiednich form terapii, dostosowanych do stanu zdrowia, potrzeb, zainteresowań i możliwości podopiecznego. Trzeba wiedzieć, że to nowy zawód medyczny.

    Dożywotnie świadczenie honorowe: Co miesiąc dodatkowe 6246,13 zł od ZUS

    Świadczenie honorowe to dodatkowe pieniądze od ZUS dla osób, które ukończyły 100 lat życia. Od 1 marca 2024 r. kwota świadczenia honorowego dla nowych stulatków wynosi 6246,13 zł brutto.

    Rada Ochrony Pracy: Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wręczył akty powołania członkom Rady

    27 marca 2024 r. Szymon Hołownia, marszałek Sejmu RP, powołał nową Radę Ochrony Pracy. Akty powołania na nową kadencję odebrało 25 członków Rady.

    REKLAMA

    10000 zł brutto – ile to netto?

    10000 zł brutto wynagrodzenia - ile to netto? Umowa o pracę zawiera wynagrodzenie brutto, od którego należy odjąć składki ZUS, składkę zdrowotną i zaliczkę na podatek. Pozostaje wynagrodzenie netto. Oblicz za pomocą kalkulatora, ile na rękę z 10000 zł brutto otrzyma pracownik.

    Wybierasz się do urzędu, ZUS-u , czy na pocztę w Wielki Piątek? Lepiej sprawdź, które placówki są czynne

    Wielki Piątek nie jest dniem wolnym od pracy, ale nie wszystkie urzędy będą otwarte. Niektóre urzędy marszałkowskie i gminne będą zamknięte, a inne skrócą godziny pracy do 13:00.

    Pracownicy chcą zmienić pracodawcę - raport z rynku pracy

    Aż 45% pracowników w Polsce chce zmienić pracodawcę - taka informacja wynika z raportu "Barometr Rynku Pracy".

    Urlop bezpłatny a zapis do PPK

    Urlop bezpłatny - jak wpływa na zapis do PPK? Okazuje się, że nie każda nieobecność w pracy przeszkadza w „zapisaniu” do PPK. Kiedy urlop bezpłatny opóźni zapis do PPK?

    REKLAMA

    Emerytury niższe od kwietnia 2024 r. - kiedy przejść na emeryturę?

    Emerytury będą niższe od 1 kwietnia 2024 r. - od tego dnia obowiązuje nowa tablica średniego dalszego trwania życia z GUS. Kiedy przejść na emeryturę? Którą tablicę ZUS bierze pod uwagę - z momentu złożenia wniosku o emeryturę czy osiągnięcia wieku emerytalnego?

    Social media zmieniają mózgi ich użytkowników. Zmniejszają zdolność koncentracji. Ale można odwrócić ten proces. Jak?

    Z każdym rokiem nasza zdolność koncentracji spada – alarmują eksperci od psychologii i kognitywistyki. W ciągu ostatniej dekady średni czas skupienia przeciętnego człowieka obniżył się o 28 sekund. Winny jest internet, a zwłaszcza social media. Da się to jednak odwrócić – zauważają specjaliści z platformy Preply. 

    REKLAMA