REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Działalność niepożądana

Romuald Romański

REKLAMA

Prawo pracy nie określa wprost, na czym może polegać działalność konkurencyjna pracownika. Zdefiniowanie jej należy do stron umowy, a więc pracodawcy i pracownika. To oni muszą w umowie sprecyzować jasno i wyraźnie, na czym może ta działalność polegać, jakiego rodzaju działalności pracownik nie może podjąć, aby nie stać się konkurentem swego pracodawcy.

Prawo pracy nie określa wprost, na czym może polegać działalność konkurencyjna pracownika. Zdefiniowanie jej należy do stron umowy, a więc pracodawcy i pracownika. To oni muszą w umowie sprecyzować jasno i wyraźnie, na czym może ta działalność polegać, jakiego rodzaju działalności pracownik nie może podjąć, aby nie stać się konkurentem swego pracodawcy.

Autopromocja

Przepisy Kodeksu pracy przewidują możliwość zawarcia dwóch rodzajów umów o zakazie konkurencji. Jedna z nich jest ściśle związana ze stosunkiem pracy, obowiązuje w czasie trwania stosunku pracy i kończy się wraz z jego ustaniem, natomiast druga funkcjonuje niejako w oderwaniu od stosunku pracy, zaczyna bowiem obowiązywać dopiero po jego zakończeniu.

Pojęcie zakazu konkurencji

Działalnością konkurencyjną wobec pracodawcy są czynności zarobkowe podejmowane przez pracownika na własny rachunek (tj. we własnym przedsiębiorstwie) lub na rachunek osoby trzeciej (u innego przedsiębiorcy), których główny lub uboczny przedmiot całkowicie lub częściowo pokrywa się z zakresem działalności pracodawcy. Może to być również działalność o takim rozmiarze, że zagraża interesom pracodawcy lub przynajmniej w sposób istotny je narusza, np. poprzez ograniczenie obszaru jego działalności, zmniejszenie liczby klientów, obniżenie prestiżu pracodawcy itp. Dlatego też strony, ustalając zakres pojęcia działalności konkurencyjnej, powinny określić, jakiego rodzaju działalności pracownik nie może podejmować, ale również, na jakim obszarze - administracyjnym lub geograficznym - nie powinien on prowadzić takiej działalności.

Należy również pamiętać, że z działalnością konkurencyjną będziemy mieli do czynienia nie tylko wówczas, gdy pracownik wytwarza takie same produkty, świadczy identyczne usługi, handluje tymi samymi towarami, ale również i wówczas, gdy produkty te i usługi pełnią w stosunku do siebie funkcję co najmniej substytucyjną (zobacz przykład 1).

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Zapewne sporym ułatwieniem w określeniu zakresu działalności konkurencyjnej będzie zbadanie przedmiotu działalności pracodawcy (określanego według PKD) i porównanie z przedmiotem działalności pracownika, a także ocena stosowanej technologii, wykorzystywanych środków technicznych, stosowanych znaków towarowych, symboli itp.

Zakaz w czasie zatrudnienia

Zgodnie z art. 1011 § 1 k.p. „w zakresie określonym w odrębnej umowie, pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie na rzecz podmiotu prowadzącego taką działalność”.

Przepis ten pozwala pracodawcy zawrzeć umowę zakazującą prowadzenie działalności konkurencyjnej w praktyce z każdym pracownikiem, niezależnie od stanowiska, jakie zajmuje, lub funkcji, jaką pełni, czyli z każdą z osób świadczących pracę na podstawie: umowy o pracę, a także z wyboru, powołania, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę.

Umowa o zakazie konkurencji może być zawarta w dowolnym momencie. W chwili zawierania umowy o pracę lub też w trakcie trwania stosunku pracy, np. wówczas, gdy groźba podjęcia działalności konkurencyjnej przez pracownika się pojawi.

W sensie technicznym umowa ta może być nawet częścią umowy o pracę, nie ma bowiem w istocie żadnych prawnych przeszkód, aby zamieścić klauzulę konkurencyjną w tym dokumencie. W każdym jednak przypadku umowa ta musi mieć - pod rygorem nieważności - formę pisemną.

Umowa o zakazie działalności konkurencyjnej ma zawsze samodzielny byt prawny, niezależnie od tego, czy w sensie formalnym jest to oddzielna umowa czy też znajduje się w umowie o pracę. Przykładowo, może zaistnieć sytuacja, że umowa o pracę jest ważna, a zawarta w niej klauzula konkurencyjna jest nieważna np. z powodu zbyt szerokiego określenia zakresu działań konkurencyjnych.

Zgodne oświadczenie stron

Umowa o zakazie konkurencji może być nieodpłatna, ale może też przewidywać jakąś formę rekompensaty na rzecz pracownika. O możliwości takiej wspomina m.in. SN w wyroku z 10 października 2002 r., I PKN 560/01, OSNP 2003/3/8.

Przepisy Kodeksu pracy wymagają przy zawieraniu umowy o zakazie konkurencji zgodnego, wolnego od jakichkolwiek wad, oświadczenia woli stron umowy, czyli pracodawcy i pracownika. Oznacza to, że pracodawca nie może zmusić pracownika do zawarcia takiej umowy np. poprzez wydanie polecenia służbowego. Nie oznacza to jednak również, że odmowa zawarcia umowy o zakazie konkurencji nie może spowodować niekorzystnych skutków dla pracownika. Jest bowiem rzeczą oczywistą, że pracodawca może uzależnić zawarcie umowy o pracę od jednoczesnego zawarcia umowy o zakazie konkurencji. Analogicznie, odmowa podpisania takiej umowy, zaproponowana przez pracodawcę w trakcie trwania stosunku pracy, może spowodować wypowiedzenie umowy o pracę. W obu przypadkach uzasadnieniem takich decyzji jest utrata zaufania do pracownika, który odmawia podpisania umowy o zakazie konkurencji, z tym że decyzja o zwolnieniu powinna być oczywiście konsultowana ze związkami zawodowymi, jeśli działają u danego pracodawcy.

Wyrównanie szkody

Przepisy Kodeksu pracy, określając odpowiedzialność pracownika za naruszenie przewidzianego w umowie zakazu konkurencji, zobowiązują go do wyrównania szkody powstałej z tego powodu. Jeśli szkoda powstała z winy nieumyślnej, wówczas odszkodowanie ustala się w wysokości wyrządzonej szkody, z tym jednak, że nie może ono przewyższać kwoty trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego pracownikowi w dniu wyrządzenia szkody (art. 119 k.p.). Natomiast w sytuacji, gdy pracownikowi naruszającemu zakaz konkurencji będziemy mogli przypisać winę umyślną - a z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia w większości przypadków - pracownik poniesie pełną odpowiedzialność za wyrządzoną szkodę, zgodnie z art. 122 k.p.

Zakaz dla byłego pracownika

Możliwość zawarcia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy przewiduje art. 1012 § 1 k.p. Zgodnie z nim pracodawca może zawrzeć umowę o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy z pracownikiem mającym dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę. Jak więc wynika z treści tego przepisu, stroną tej umowy mogą być jedynie ci pracownicy, którzy w trakcie zatrudnienia mieli dostęp do szczególnie ważnych informacji.

Ustawodawca w art. 1012 § 1 nie zawarł wprawdzie definicji „ważne informacje”, można jednak przyjąć, że chodzi w tym przypadku o „tajemnicę przedsiębiorstwa” określoną w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - przypomnijmy więc, że w tym przypadku chodzi o nieujawnione do wiadomości publicznej informacje o charakterze:

technicznym,

technologicznym,

organizacyjnym, a także

inne informacje posiadające wartość gospodarczą.

Zobowiązania stron

W umowie o zakazie konkurencji pracownik zobowiązuje się przez uzgodniony czas po ustaniu zatrudnienia do niepodejmowania działalności konkurencyjnej, a pracodawca do wypłacania pracownikowi z tego tytułu odszkodowania.

Zgodnie z art. 1012 § 2 k.p., umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy musi bowiem być odpłatna, a odszkodowanie należne pracownikowi z tytułu ograniczenia jego możliwości zarobkowych nie może być niższe niż 25 proc. wynagrodzenia otrzymywanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy, przez okres odpowiadający okresowi obowiązywania umowy (zobacz przykład 3).

Kodeks pracy wyznacza jedynie minimalną wysokość odszkodowania, natomiast strony mogą ustalić w umowie odszkodowanie wyższe, wynoszące np. 30 lub więcej procent wynagrodzenia. Zależy to zwła- szcza od tego, na ile istotne dla pracodawcy są wiadomości posiadane przez pracownika i jak wielką szkodę mogłoby wyrządzić podjęcie przez niego działalności konkurencyjnej.

Odszkodowanie może być wypłacane bądź jednorazowo w formie skapitalizowanej, bądź w ratach, np. miesięcznych (art. 1012 § 3 k.p.). Umowa może też przewidywać możliwość jego waloryzacji ze względu na inflację.

Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, aczkolwiek przewidziana przepisami prawa pracy, ma wiele cech umowy cywilnoprawnej, dlatego też w przypadku, gdyby pracownik nie dotrzymał jej postanowień, wówczas pracodawcy przysługuje roszczenie o wyrównanie szkody, jaką poniósł z tego tytułu na podstawie przepisów prawa cywilnego, a więc niezależnie od stopnia i rodzaju winy pracownika, a także w pełnej wysokości, wliczając w to zarówno wysokość poniesionej szkody, jak i ewentualne utracone korzyści (art. 471 k.c.).

Naruszenie przez byłego pracownika umowy o zakazie konkurencji upoważnia ponadto pracodawcę do wstrzymania wypłaty dalszych rat odszkodowania, a jeśli płacił raty w czasie naruszenia tego zakazu - do żądania ich zwrotu na podstawie przepisów prawa cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Rozwiązanie umowy

Umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy powinna być rozwiązana za zgodą obu stron. Wynika to z faktu, iż jest to umowa zawierana na określony czas, a Kodeks pracy nie przewiduje możliwości jej wcześniejszego rozwiązania w drodze jednostronnego wypowiedzenia (wcześniejsze jej rozwiązanie w drodze wypowiedzenia przez którąś ze stron mogłoby nastąpić jedynie w sytuacji, gdyby taka możliwość została przewidziana w treści umowy).

Niemniej jednak ustawodawca przewidział w art. 1012 § 2 k.p. dwie sytuacje, w których zakaz konkurencji przestaje obowiązywać przed upływem terminu, na jaki umowa została zawarta. Pierwsza z nich dotyczy sytuacji, gdy ustaną przyczyny uzasadniające zakaz konkurencji. Druga jest natomiast wynikiem „niewywiązywania się pracodawcy z obowiązku wypłaty odszkodowania”.

W obu przypadkach, zdaniem Sądu Najwyższego, były pracownik ma prawo wyboru między podjęciem działalności dotąd zakazanej i utratą prawa do odszkodowania a niepodejmowaniem działalności objętej zakazem i dochodzeniem zapłaty odszkodowania (wyrok SN z 14 maja 1998 r., I PKN 121/98, OSNAPiUS 1999 r., a także z 28 marca 2002 r., I PKN 6/01, OSNP 2004/5/84).

Spory o odszkodowanie, wnoszone zarówno przez pracownika, jak przez pracodawcę, rozpatrują sądy pracy (art. 1012 § 3 k.p.). W przypadku roszczeń ze strony pracodawcy podstawę stanowi art. 476 § 1 pkt 1 k.p.c. Należy jednak pamiętać, że właściwość sądu rejonowego lub okręgowego zależy od wartości przedmiotu sporu (sądy okręgowe rozpatrują sprawy, w których wartość przedmiotu sporu przewyższa 75 tys. zł).

UWAGA

W żadnym wypadku nie wolno proponować i żądać od pracowników akceptacji tak szeroko ustalonego zakazu konkurencji, że w istocie rzeczy nie będzie on odbiegał od zakazu podejmowania przez pracownika jakiejkolwiek dodatkowej działalności, czy to na własny rachunek, czy też na rzecz innego pracodawcy.

PRZYKŁAD 1

Pan K. był zatrudniony w przedsiębiorstwie produkującym margarynę. W związku z kłopotami finansowymi wynikającymi z konieczności spłaty kredytu bankowego, podjął dodatkowo pracę na pół etatu w firmie produkującej mieszankę masła i margaryny. Funkcja użytkowa obu produktów jest podobna i spełnia wobec siebie rolę co najmniej substytucyjną. W tym przypadku mamy niewątpliwie do czynienia z naruszeniem zakazu prowadzenia działalności konkurencyjnej.

PRZYKŁAD 2

Pani P. jest lekarzem i była zatrudniona od 1 czerwca 1995 r. na stanowisku kierownika Zakładu Radiodiagnostyki w Szpitalu Rejonowym w R. 27 marca 2001 r. pracodawca zaproponował jej zawarcie umowy o zakazie konkurencji, jednak odmówiła, tłumacząc swoje stanowisko tym, że od lat prowadzi prywatny gabinet, a podpisywanie umów o zakazie konkurencji nie dotyczy osób wykonujących wolne zawody, w tym również lekarzy. 1 stycznia 2001 r. pani P. zawarła umowę z Niepublicznym Zakładem Opieki Zdrowotnej „M” w R. na wykonywanie badań USG w ramach prywatnej praktyki. W ramach tej praktyki wykonywała kilkadziesiąt badań USG miesięcznie na rzecz pacjentów Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „M”. Jednocześnie w szpitalu rejonowym lekarze zatrudnieni w zakładzie kierowanym przez panią P. wykonywali mniejszą liczbę badań niż pani P. w niepublicznym ZOZ, nie były wykorzystane wszystkie możliwości zwiększenia ilości prowadzonych badań oraz odnotowywano skargi na zbyt długie terminy oczekiwania na badanie. W tej sytuacji pracodawca pismem z 15 maja 2001 r. wypowiedział pani P. umowę o pracę. Stanowisko pracodawcy podzielił SN, który w uzasadnieniu wyroku (I PK 411/02 z 24 września 2003 r., OSNP 2004/18/316) podkreślił, że: pracownik nie musi wprawdzie podpisać umowy o zakazie konkurencji, ale też pracodawca nie może być zmuszony do tolerowania prowadzenia przez pracownika działalności konkurencyjnej, szkodzącej wyraźnie interesom pracodawcy.

UWAGA

Na pracodawcy spoczywa obowiązek przeprowadzenia dowodu naruszenia umowy przez pracownika, wysokości poniesionej z tego tytułu szkody oraz istnienia normalnego związku przyczynowego między szkodą a naruszeniem umowy.

PRZYKŁAD 3

Jeśli umowę o zakazie konkurencji zawarto na okres 12 miesięcy po ustaniu stosunku pracy, to odszkodowanie nie może być niższe od 25 proc. wynagrodzenia brutto przysługującego pracownikowi w ostatnich 12 miesiącach pracy. W przypadku gdy pracownik nie przepracował okresu, na jaki zawarto umowę, wówczas należy przyjąć przeciętne miesięczne wynagrodzenie pracownika pomnożone przez liczbę miesięcy zakazu konkurencji - w tym przypadku przez 12 miesięcy.

Romuald Romański

Autor jest doktorem z dziedziny historii prawa administracyjnego, docentem w Wyższej Szkole im. Pawła Włodkowica w Płocku. Ma ukończone studia podyplomowe z dziedziny prawa sądowego i specjalizuje się w prawie gospodarczym, handlowym i prawie pracy. Jest autorem wielu książek i artykułów. Przez kilka lat pełnił funkcję dyrektora Biura Analiz Ekonomiczno-Prawnych w Warszawie.

Kontakt: romuald@vip.interia.pl

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Czy 2 maja jest dniem wolnym od pracy?

2 maja 2024 r. wypada w czwartek pomiędzy wolną środą 1 maja (Święto Pracy) i wolnym piątkiem (Narodowe Święto 3 Maja). Czy wypadające 2 maja Święto Flagi to dzień wolny od pracy? Czy trzeba wziąć na ten dzień urlop?

Zaliczka czy zadatek - co będzie lepsze przy współpracy z freelancerem?

Zaliczka czy zadatek? Jaka jest różnica? Co jest zwrotne, a co przepada? Podpowiadamy, co wybrać przy współpracy z freelancerem.

Minister pracy: Zwolnień grupowych jest sporo, ale są monitorowane przez resort pracy

Firmy działające w naszym kraju coraz częściej przeprowadzają zwolnienia grupowe. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, minister rodziny, pracy i polityki społecznej, przyznaje, że faktycznie tych zwolnień jest sporo.

Majówka 2024: weź 3 dni urlopu a będziesz miał 9 dni wolnych

Majówka w 2024 zapowiada się wspaniale. Wypoczynek może być naprawdę długi. Wystarczy wziąć 3 dni urlopu a można mieć 9 dni wolnych (wliczając weekendy). Co ciekawe Boże Ciało w 2024 r. wypada 30 maja (czwartek) oznacza to, że biorąc wolne w dniu 31 maja (piątek) - łącznie z weekendem można mieć 4 dni wolnego. Jak wypada majówka 2024? Czy w majówkę jest wolne od szkoły?

REKLAMA

Zwolnienie grupowe: kto może zwolnić, z jakich przyczyn, kogo nie można zwolnić, jaka wysokość odprawy pieniężnej

Zwolnienie grupowe to rozwiązanie umów o pracę z pracownikami z przyczyn niedotyczących pracowników. Nie każdy pracodawca może przeprowadzić takie zwolnienie i nie każdy pracownik może być nim objęty.

Poszedł po zaległe wynagrodzenie a spotkała go śmierć. Zabójstwo w Gdańsku, są zarzuty Prokuratury!

47-letni mężczyzna, pracodawca usłyszał od Gdańskiej Prokuratury zarzut popełnienia przestępstwa zabójstwa w zamiarze ewentualnym i trafił do tymczasowego aresztu. Potrącił pracownika wózkiem widłowym. 37-letni obywatel Gruzji zmarł  wyniku wstrząsu urazowego. Co grozi pracodawcy?

Co to są kompetencje przyszłości i dlaczego są tak ważne na rynku pracy?

Czasy pracy przez całe życie w jednej firmie już minęły. Teraz pracownicy zmieniają stanowiska, branże, kształcą się w nowych kierunkach. Bardzo ważna staje się zdolność do adaptacji i rozwijania nowych umiejętności. Czym są kompetencje przyszłości? I które z nich mogą okazać się kluczowe na przyszłym rynku pracy?

Od 300 zł do 1200 zł: tyle wyniesie bon energetyczny. Od czego będzie zależeć jego wysokość?

Od 300 zł do 1200 zł – taką wartość ma mieć bon energetyczny wypłacany gospodarstwom domowym w drugim półroczu 2024 r. Cena prądu dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.

REKLAMA

Wczasy pod gruszą 2024 r.: Ile w budżetówce, firmach prywatnych. Jak u nauczycieli? Ile u mundurowych?
Kraków, Wrocław, Poznań, Rzeszów, Toruń i inne miasta walczą o Prezydentów. II tura wyborów już 21 kwietnia 2024

W wielu polskich miastach już w ten weekend, w niedzielę 21 kwietnia 2024 r. odbędzie się II tura wyborów samorządowych. Szczególnie ciekawią wyniki na prezydentów takich miast jak: Kraków, Wrocław czy Poznań, Rzeszów i Toruń. Czym zajmuje się prezydent miasta?

REKLAMA