REKLAMA

REKLAMA

Kategorie
Zaloguj się

Zarejestruj się

Proszę podać poprawny adres e-mail Hasło musi zawierać min. 3 znaki i max. 12 znaków
* - pole obowiązkowe
Przypomnij hasło
Witaj
Usuń konto
Aktualizacja danych
  Informacja
Twoje dane będą wykorzystywane do certyfikatów.

Pomyłka to nie koniec świata

Emma Halsen

REKLAMA

W pracy myli się każdy: szef, sekretarka, magazynier, a nawet księgowa. „Errare humanum est” - mylić się jest bowiem rzeczą ludzką. Ale pomyłka to nie koniec świata. Trzeba tylko umieć wyjść z niej z twarzą i naprawić, co się da.
Zaniedbania i niedopatrzenia nie są rzadkim zjawiskiem w biurowej codzienności. Nikt nie lubi być niesolidny, lecz specyfika zawodu sekretarki wymaga skupienia się naraz na tak wielu sprawach, że jeśli coś zakłóci normalny bieg spraw - łatwo traci się sterowność, a wszystko wymyka się spod kontroli. Jakie pomyłki są najczęstsze i jak się zachować w razie wpadki? Oto kilka rad.

Pomylenie nazwiska

Autopromocja

Zdarza się podczas rozmowy telefonicznej lub osobistej. Sytuacja z pewnością nie jest miła, ale nie warto pogarszać jej dodatkowo zawiłym tłumaczeniem się i wielopiętrowymi przeprosinami. Należy zawsze dostosować rangę wyjaśnień do rangi wpadki. Tu wystarczy powiedzieć: „Najmocniej pana przepraszam, mam kuzyna o podobnym nazwisku i stąd pomyłka”. Nie robią dobrego wrażenia wyjaśnienia typu: „Ma pan takie trudne nazwisko” czy wręcz odwrotnie - „Ma pan takie pospolite nazwisko” - bo wiele osób myli Kalinowskich z Kalińskimi, lecz znacznie bardziej przykre jest pomylenie pana Zająca z panem Dzikiem. Zdecydowanie nie komentujemy więc cudzych nazwisk, choć w takim przypadku warto dodać do słowa przepraszam zwięzłe wyjaśnienie. Inaczej sprawa wygląda, gdy pomyłka nazwiska ma miejsce na piśmie. Osoba taka ma prawo czuć się urażona i zasługuje na solidniejsze przeprosiny. Powinny mieć one również formę pisemną: „Szanowny Panie Dyrektorze, przykro mi z powodu zaistniałej pomyłki, to moje niedopatrzenie. Dołożę wszelkich starań, aby takie sytuacje nie miały miejsca w przyszłości. Z poważaniem”.

Nie bójmy się przyznać do gafy, a zwłaszcza nie udawajmy, że nic się nie stało. Lepiej wydobyć z siebie o jedno przepraszam za dużo niż pozostawić choć jedną osobę bez tego słowa. Nie należy też oceniać swojego postępowania: „Ale się wygłupiłam”, „Ja to zawsze muszę narozrabiać”, „Chyba zrobiłam panu przykrość, ale przecież nic wielkiego się nie stało?”. Ocenę i ewentualny komentarz zostawmy drugiej stronie, jeśli poczuje taką potrzebę.

Jak się zachować, gdy podczas przedstawiania sobie osób zapomnimy jedno z nazwisk? Można problem rozwiązać najprościej: „Poznajcie się panowie, nasz dyrektor - nasz gość z Centrali”, lub „Panie dyrektorze, nasz gość reprezentuje hurtownię X”. Trudne sytuacje wymagają czasem wyboru mniejszego zła, a dzięki takiej prezentacji, po której każdy z panów wymieni swoje nazwisko, unikamy kłopotliwego kajania się.

Osobny problem rozmów telefonicznych to pomylenie głosu pani z panem i na odwrót. Tu wystarczy powiedzieć: „Przepraszam, trochę tu głośno i nie dosłyszałam”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

W każdym przypadku, dotyczącym delikatnej kwestii nazwisk, warto zachować takt i umiar, przeprosić jak najszybciej i jak najkrócej, aby niepotrzebnie nie rozdmuchiwać sprawy.

Nieporozumienia

Nieporozumienie nie zawsze jest zawinione tylko przez jedną ze stron. Jednak gdy się wydarzy, nie unikaj odpowiedzialności, ale też nie bierz całej winy na siebie! Jeśli współpracujesz z osobą, która lubi winę zrzucać na innych, zamiast dawać się wciągnąć w spór, ustal fakty: „Przyznaję, że nie przygotowałam na czas zestawienia, ale zrozumiałam, że nie jest ono pilne. Zaraz się za nie zabiorę, będzie gotowe jutro”. Ważne, aby zaproponowany termin był realny, bo drugiej stronie łatwiej przyjdzie poczekać dłużej, niż ponownie przyjmować twoje tłumaczenia.

W niektórych sytuacjach nie ma co dyskutować, należy przeprosić za niedopatrzenie i jak najszybciej je naprawić. Jednak gdy ktoś ze współpracowników usiłuje całą odpowiedzialnością obarczyć ciebie, krótko określ istotę nieporozumienia i skup się na tym, co możesz teraz zrobić: „Mniejsza o to, kto zawinił. Zastanówmy się, jak uratować sytuację. Proponuję, żebyś zadzwoniła do zainteresowanych i zawiadomiła ich o nowym terminie spotkania, a ja natychmiast skończę opracowanie”. A najlepiej zawsze podsumować krótko rozmowę - ustnie podczas rozmowy lub pisemnie e-mailem natychmiast po niej: „Podsumowując naszą dzisiejszą rozmowę rozumiem, że materiały otrzymam do wtorku do 11.00. Plan prezentacji przygotuję na środę do 9.30. W środę otrzymam ewentualne poprawki. Gotowa prezentacja będzie na czwartek do 15.30. Będzie to dowód, a zarazem przypomnienie ustaleń. Jeśli twój rozmówca nie skoryguje zaleceń, potraktuj je jako obowiązujące.

W rozwiązywaniu nieporozumień ważne jest unikanie zażartej dyskusji i udowadniania, po czyjej stronie jest racja. Najpierw trzeba rozwiązać problem, a na rozrachunki przyjdzie czas potem.

Zaniedbania i niedopatrzenia

Nie ma powodu, aby osobie, która ucierpiała przez nasze zaniedbanie, pozwalać na siebie krzyczeć. Każdy ma prawo do błędu, a większość z nich da się naprawić lub osłabić ich skutki. Dlatego nie wolno dać się sprowokować i doprowadzić do konfliktu. Należy okazać zrozumienie rozmówcy, przeprosić go, wyjaśnić przyczynę pomyłki, a następnie poszukać rozwiązań. Można powiedzieć: „Rozumiem, że jest pan zdenerwowany, nasz pracownik nieprawidłowo zaadresował przelew. Już łączę pana z Adamem Kwiatkowskim z działu księgowości, aby się panem zajął”.

W rozmowie z osobą agresywną i poirytowaną, bez względu na to, czy jest to szef czy interesant, zawsze staraj się oddzielić fakty od emocji. Fakty to: twój rozmówca został bez środków na koncie, bo jego pieniądze skierowano gdzie indziej. Ma rację, wina jest po stronie waszej firmy. Emocje: facet krzyczy, wymyśla mi, co on sobie myśli? Ja mu pokażę! Właściwe zachowanie polega na tym, aby nie dać się obrażać, lecz wysłuchać, w czym rzecz. Zamiast wpadać w ton rozmówcy: „Jak pan śmie! Nie tym tonem proszę”, lepiej spokojnie dociec, o co mu chodzi, a następnie zaproponować rozwiązanie, np. skierować go do kompetentnej osoby. Bo klient miał prawo się zdenerwować, a że zrobił to w sposób niegrzeczny, to kwestia jego kultury osobistej. Sekretarka nie ma jednak ludzi wychowywać, lecz rozwiązywać ich problemy.

Wpadki telefoniczne i mailowe

Czasem zdarza się wysłać odpowiedź na maila zamiast do nadawcy - do wszystkich odbiorców. Dlatego w korespondencji e-mailowej, z założenia szybkiej, warto kontrolować swoje wypowiedzi. Wtedy unikniemy sytuacji, w której szef, rozesławszy do 30 pracowników zaproszenie na piknik rodzinny, zamiast podziękowania, otrzymuje odpowiedź: „Jasne, że będę, ale połowa ludzi przywlecze ze sobą swoje koszmarne bachory, a my będziemy musieli udawać, że jesteśmy zachwyceni!”. Można sobie wyobrazić potem atmosferę w biurze. Dlatego unikajmy komentarzy i uwag, które mogą kogoś dotknąć. Bo nawet gdyby tego maila zaadresowano prawidłowo, przypadkowy współpracownik mógłby go odczytać na ekranie odbiorcy. Takie spostrzeżenia lepiej zostawić na prywatne spotkanie przy kawie.

Podobne zasady powinny dotyczyć rozmów telefonicznych. Nie tylko możemy być słyszani przez osoby niepowołane będące na linii czy za drzwiami, ale też nie wszyscy rozmówcy pamiętają o poinformowaniu drugiej strony, że przełączają aparat na tryb głośnomówiący. Wówczas zdania typu „Wiesz, mój stary chciał się spotkać z tym twoim yeti” słyszane przez osoby niepowołane, wystawiają nam jak najgorsze świadectwo. Podobna wpadka może się też przydarzyć, jeśli w emocjach komentujemy rozmowę telefoniczną natychmiast po jej zakończeniu, lecz zanim słuchawka opadła na widełki: „Akurat! Jeszcze czego!”. Lepiej zatrzymać komentarz dla siebie, niż potem głowić się, co zrobić: zadzwonić powtórnie i przepraszać? A jeśli rozmówca wcześniej odłożył słuchawkę i nic nie słyszał, to po co mu tłumaczyć całą sytuację? Ale może słyszał i wypada załagodzić? To jedna z trudnych sytuacji, z których brak jest dobrego wyjścia.

Jak się zachować, gdy kilka niepotrzebnych słów komentarza „poszło w świat”? Natychmiast przyznać się do winy i przeprosić i nie bagatelizować sprawy! Można do tych samych osób rozesłać maile: „Zachowałam się źle, naprawdę mi przykro. Ogromnie was przepraszam, to się więcej nie powtórzy”. Albo: „To było z mojej strony głupie, wybaczcie. Nie chciałam wam zrobić przykrości. W ramach rekompensaty upiekę wam sernik”.

Cudzy błąd

Biurowa rzeczywistość pokazuje, że czasem błąd jest cudzy, ale wina - sekretarki! Najważniejsze, aby w takiej sytuacji zachować spokój. Zawsze należy pamiętać, aby najpierw zadbać o naprawienie pomyłki i rozwiązanie problemu, a dopiero potem usprawiedliwiać się i szukać sprawcy. Nie zawsze warto kryć za wszelką cenę cudze przewinienia, bo otoczenie będzie je odbierać jako twoje porażki. Nie chodzi o to, aby być niekoleżeńskim, lecz aby nie dać sobą manipulować i robić z siebie kozła ofiarnego. Tym bardziej że wprowadzony w błąd szef, gdy sprawa się wyda, może stracić do ciebie zaufanie, które jest podstawą dobrej współpracy tandemu szef - sekretarka.

Jeśli ktoś obarcza cię swoją winą, zamiast wpadać w oburzenie lub rozpacz, zbierz rzeczowe argumenty na swoją obronę. Gdy to w pierwszym momencie jest dla ciebie trudne, powiedz po prostu: „Jestem zaskoczona zarzutami, bo nie poczuwam się do winy. Proszę o chwilę, żebym mogła zebrać myśli i przypomnieć sobie dokładnie, jak to było”. Możesz poprosić o wodę lub oddalić się do swojego biurka, aby poszukać dowodów w komputerze czy kalendarzu. Agresja i protest rozładują co prawda twoje emocje, ale nie wyjaśnią sprawy.

Emma Halsen

Pomyłka, i co dalej

• Pomyłkom lepiej zapobiegać, niż je wyjaśniać. Bardzo pomocne jest usystematyzowanie pracy, szczegółowe przygotowywanie się do rozmów, także telefonicznych, robienie notatek podczas spotkań i pamiętanie o tym, aby na koniec upewnić się, że obie strony tak samo rozumieją poczynione ustalenia.

• Pamiętaj, aby mimo natłoku zajęć poświęcać uwagę czynności, którą wykonujesz w danej chwili, unikniesz wtedy błędów roztargnienia.

• Nie daj sobie wejść na głowę, okazuj szacunek innym, ale miej też szacunek dla siebie samej i poszanowanie dla twojej godności.

• Przeprosiny dostosowuj zawsze do sytuacji i do osoby rozmówcy. Równie źle o tobie świadczy lekceważenie, okazane mało znaczącemu interesantowi jak i uniżoność czy płaszczenie się przed przełożonymi.

• Wybaczasz innym w pracy ich omyłki i potknięcia? Pozwól więc, by inni wybaczali je tobie, a zwłaszcza nie rób dramatu i wielkiej tragedii ze zdarzeń, które oni traktują mniej surowo.

• Wysłuchaj nieprzyjemnych uwag, jeśli na nie zasłużyłaś; okaż, że rozumiesz, w czym problem i powiedz, jak chcesz go rozwiązać, lecz nie obrażaj się nawet gdy ktoś potraktuje cię niesprawiedliwie. Dochodzić swoich praw powinnaś zawsze, lecz sposób, w jaki to uczynisz, może cię przybliżyć do sukcesu lub od niego oddalić.

Autopromocja

REKLAMA

Źródło: INFOR

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:
QR Code

© Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A.

Uprawnienia rodzicielskie
certificate
Jak zdobyć Certyfikat:
  • Czytaj artykuły
  • Rozwiązuj testy
  • Zdobądź certyfikat
1/10
Ile tygodni urlopu macierzyńskiego można maksymalnie wykorzystać jeszcze przed porodem?
nie ma takiej możliwości
3
6
9 - tylko jeśli pracodawca wyrazi na to zgodę
Następne
Kadry
Zapisz się na newsletter
Zobacz przykładowy newsletter
Zapisz się
Wpisz poprawny e-mail
Zwolnienie grupowe: kto może zwolnić, z jakich przyczyn, kogo nie można zwolnić, jaka wysokość odprawy pieniężnej

Zwolnienie grupowe to rozwiązanie umów o pracę z pracownikami z przyczyn niedotyczących pracowników. Nie każdy pracodawca może przeprowadzić takie zwolnienie i nie każdy pracownik może być nim objęty.

Co to są kompetencje przyszłości i dlaczego są tak ważne na rynku pracy?

Czasy pracy przez całe życie w jednej firmie już minęły. Teraz pracownicy zmieniają stanowiska, branże, kształcą się w nowych kierunkach. Bardzo ważna staje się zdolność do adaptacji i rozwijania nowych umiejętności. Czym są kompetencje przyszłości? I które z nich mogą okazać się kluczowe na przyszłym rynku pracy?

Od 300 zł do 1200 zł: tyle wyniesie bon energetyczny. Od czego będzie zależeć jego wysokość?

Od 300 zł do 1200 zł – taką wartość ma mieć bon energetyczny wypłacany gospodarstwom domowym w drugim półroczu 2024 r. Cena prądu dla gospodarstw domowych wyniesie 500 zł za MWh.

Wczasy pod gruszą 2024 r.: Ile w budżetówce, firmach prywatnych. Jak u nauczycieli? Ile u mundurowych?

REKLAMA

Igrzyska olimpijskie za mniej niż 100 dni! Polscy sportowcy będą walczyli o medale ale też o olimpijską emeryturę

Gdzie odbędą się igrzyska olimpijskie w 2024 roku? Ile obecnie trwają igrzyska olimpijskie? Kiedy odbędą się najbliższe igrzyska olimpijskie? Jakie dyscypliny na igrzyskach? Gdzie będą igrzyska 2028? Ile wynosi emerytura olimpijska w 2024? Komu przysługuje emerytura olimpijska?

Rząd: 10 dodatkowych dni urlopu wypoczynkowego dla opiekunek. Pracownicy: My też chcemy 36 dni urlopu

Opiekunowie pracujący w żłobkach otrzymają przywilej w postaci 10 dni dodatkowego urlopu wypoczynkowego rocznie. Wywołało to reakcję innych pracowników "My też chcemy 36 dni urlopu wypoczynkowego rocznie".

2 dni lub 16 godzin za połowę wynagrodzenia. Pracodawca nie może odmówić

Pracownik może wykorzystać zwolnienie od pracy z powodu działania siły wyższej w określonych sytuacjach. Kodeks pracy wymienia pilne sprawy rodzinne spowodowane chorobą lub wypadkiem, jeżeli jest niezbędna natychmiastowa obecność pracownika.

Prace interwencyjne PUP - co to? Jakie to korzyści dla pracodawcy i bezrobotnego?

Czym są prace interwencyjne z PUP? Dlaczego warto skorzystać z tego wsparcia z urzędu pracy? Jakie korzyści ma bezrobotny, a jakie pracodawca? Ile wynosi refundacja wynagrodzenia?

REKLAMA

1780,96 zł brutto do 19 kwietnia 2024 r. dla tej grupy emerytów

W piątek, 19 kwietnia 2024 r., na konta 6,6 mln emerytów trafi ponad 11 mld złotych. Tego dnia ZUS przeleje kolejną transzę trzynastych emerytur.

Policjant chciał uzyskać dodatkowy płatny urlop bo pracował gdy był smog. Czy uzyskał?

Przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Gliwicach toczyła się ciekawa sprawa, która trafiła tam na skutek wniesienia przez policjanta A.K. skargi na decyzję Komendanta Wojewódzkiego Policji. Dlaczego policjant wniósł skargę? Ponieważ decyzja nie była wydana po jego myśli. Mianowicie Komendant nie przyznał policjantowi dodatkowego płatnego urlopu, o który ten wnosił. Policjant chciał dostać urlop ze względu, na jego zdaniem, pracę w szkodliwych dla zdrowia warunkach - gdy stężenie SMOGU było wysokie.

REKLAMA